Spoilery

Pablo

Zastanawiam się jak wytłumaczą nieobecność prota przez tyle lat... czyżby ktoś go odnalazł i opiekował się nim przez te wszystkie 7 lat ?

vivien

jusia1986

No właśnie coś mi tu nie gra. Nawet jeśli Alejandro będzie przekonany o śmierci Monserrat, to przecież zostanie mu w Meksyku matka i synek. Czyli będzie chciał wrócić choćby z tego powodu. Skoro Maria mogła zrobić się na Monse, to i Alejandro może zmienić image Wink

Ale jeśli straci pamięć, to Victor też straci? Jeśli obaj stracą ( i do tego Nadia jeszcze) to nie wiem, jakim cudem mogliby powrócić do kraju. Chyba, że nikt z nich nie straci, i będę tylko czekać na sprzyjające warunki powrotu Wink

Lidia

Gdybym była scenarzystą nie miałabym pojęcia jak teraz poprowadzić ten wątek. Ok, rozumiem Alajndro przeżył, udało mu się ale że Nadia i Victor również to już trochę naciągane. Po drugie faktycznie Alejandro miałby do kogo wracać, także pozostaje wiarygodna opcja z utratą pamięci. Może jakaś wieśniaczka go znajdzie i będzie się nim opiekować przez te lata Laughing

vivien

tak sie własnie zastanawiam, czy jest to wogóle możliwe żeby usmiercili matke z dzieckiem w łonie i jej ukochanego ?? jakoś nie chce mi sie wierzyc takie rzeczy to nie w Telivisie Laughing

tylko jak racjonalnie wytłumaczyc ich znikniecie i nie dawanie znaku zyciu, może porwali ich tubylcy i zamkneli w odosobnieniu Laughing

jusia1986

Nie sądzę, aby uśmiercili Nadię z dzieckiem w łonie,to byłoby za brutalne. Już nawet nie chodzi o to, czy to Televisa czy nie Wink

W sumie tak to wszystko pokazali, że niewiele pokazali Laughing

Mogło się zdarzyć 150 różnych rzeczy. Może np. zanim nam pokazano, że awionetka spada do wody, oni nałożyli kapoki i skoczyli do tej wody, aby nurt awionetki ich nie wchłonął. Co mnie dziwi, to to, że Sebastian Rulli nagrywał w Argentynie. A przecież awionetka została postrzelona zanim wystartowali, czyli nie mogliby dolecieć z Meksyku aż do Argentyny. Więc jak tam dotarli? Wink

Mam nadzieję, że na utratę pamięci nie polecą, bo to byłoby już nudne.

Niemniej póki co jestem zadowolona ze scenariusza. Te wszystkie nieprzyjemne wydarzenia dodały historii nowego powiewu świeżości.

vivien

Scenariusz rzeczywiście jest dobrze napisany i w sumie dobrze że przedłuzyli telke, Nesme ma pole do popisu, nawet jesli jakies wątki przeciągaja to gra aktorska wszystko rekompensuje Smile

Jusiu awionetka widocznie zamiast utonąć slizgała sie po tafli morza i tym samym dopłyneli do Argentyny Laughing

jusia1986

Pablo

Adri_Castro

Oni lecieli przez ocean jak zdarzył się wypadek prawda?? Może wylądowali na jakiejś bezludnej wyspie i żyją tam niczym Robinson Crusoe te wszystkie lata czekając na pomoc, która nie nadchodzi.. Laughing

W sumie dla mnie też to dziwne, że prot przez tyle lat nie interesował się matką ani synkiem, nawet jeśli myśli, że Monse nie żyje...może nie chce wracać do kraju bo się obawia, że go wsadzą do ciupy, ale żeby chociaż nie próbował się jakoś kontaktować z Rosario...coś mi tu nie gra Laughing

Opcja z utratą pamięci, porwaniem przez dzikich tubylców bądź naprawdę zaginięcie na jakieś bezludnej wyspie wydaje mi się bardzo możliwa..

A co do Nadii i Victora może oni są w innym miejscu jak Alex..może oni myślą, że Alex nie żyje...może wypadek ich rozdzielił? Rolling Eyes

Mogło rzeczywiście tak jak pisze Jusia zdarzyć się 150 różnych rzeczy...

Pablo

No ciekawe jak będzie. Jednak liczę, że to wszystko będzie miało ręce i nogi ;)

Esperanza

Dokładnie. trudno jest uniknąć wtórnych wątków. Najważniejsze by nie były komiczne w złym znaczeniu tego słowa Wink

Adri_Castro

Cała trójka przeżyła ;) I córeczka Nadii i Victora też, widziałam fotki na twitterze z dziewczynką, która zagra małą Victorię, notabene ona grała w Mentir para vivir córeczkę Mayrin Villanuevy, ta mała jest przesłodka Very Happy

Esperanza

Ojej, ale fajnie Smile

Ta mała jest świetna.