|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gigi
Po prostu miłość
Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 2084
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 16:40, 09 Paź 2020 Temat postu: |
|
|
Dzisiaj bardzo rzadko można trafić na serial, który się broni w drugim sezonie. Kiedyś seriale były o wiele lepsze oceniając całościowo, bo nie były ciągnięte na siłę, po to, aby naprodukować mnóstwo odcinków, bo się dobrze sprzedają za granicą, a co za tym idzie trzeba wycisnąć z nich ostatni grosz. W mojej opinii ekspansja turkiszy na rynek międzynarodowy i sukces z tym związany odebrał producentom "rozum" i szacunek dla widza - serial nie ma być dobry, tylko długi, bo im więcej odcinków tym więcej kasy ze sprzedaży. Dlatego prawie każdy serial wykłada się fabularnie na dalszym etapie historii do tego stopnia, że jest kończony przy zupełnie innym składzie obsady (bo sfrustrowana ciągłymi absurdami połowa ekipy się zmywa z projektu) i na chybcika, że finał jest prozaiczny.
Bardzo mi się nie podoba, że w IG postacie znikają, bo aktorzy podostawali propozycje ról w innych serialach. Nie wiem jak było z Begum, ale Can odszedł do Sahin Tepesi, aktor od Murata otrzymał rolę prota w romcomie (notabene ten romcom leciał u nas, ale zapomniałam teraz tytuł), Ebru Sahin poszła do Hercai, Semra Dincer - do Aglama Anne. Te postacie wnosiły bardzo dużo do fabuły i szkoda, że wątki poszły na zmarnowanie i osierociły współistniejące wątki z innymi postaciami. Pomijam, że niektóre mogły być lepiej wykorzystane (wątek Murata scenarzystkom nie wyszedł kompletnie) i zakończone. Nawet przy Reyhan liczyłam, że pozwoli Dilarze zbliżyć się do siebie. Za mało też było Emira. Te kilka scen, w których się pojawił nie zmyły wrażenia, że został zepchnięty na margines fabuły. Jak widać ważniejsze było pokazać jego pożegnanie z Canem, niż relacje z domownikami rezydencji Boranów. Tak, w domyśle jest kochany i zadbany, jednak nie po to oglądamy serial, żeby się domyślać. Sureya rodziła (plus pobyt w szpitalu) przez cały odcinek (albo 2 lub nawet 3 - bo scenom nie było końca), a Emir przemknął w jednej krótkiej scence. Nie wyłapałam również (a oglądam dokładnie) w którym momencie Akif wrócił do łask u Faruka? Miało chyba miejsce jakieś czary mary. Zbyt powierzchownie został też pokazany wątek więzienny Fikreta i wcześniejsze jego zejście się z Ipek. Zupełnie nie zrozumiałam sensu pokazywania sceny z powtórną jego zdradą (z tamtym dziewuszyskiem ze sklepu) i nakryciem przez Ipek ...
Minusów dałoby się znaleźć więcej, jednak w bilansie sezon drugi się naprawdę broni na medal. Nawet jeśli chwilowo wkradała się rutyna to zwrotów akcji i zaskoczek i tak nie brakowało. Szkoda, ze akcja z końcówki nie została zaaplikowana wcześniej, bo wyraźnie brakło czasu na dogłębniejsze, bardziej solidne jej pokazanie. Niemniej jednak twórcy tu nie spali i nie drwili z widza tak jak niestety w innych serialach ma to miejsce na porządku dziennym i na co jestem bardzo wyczulona. CHCĘ DRUGI SERIAL W STYLU IG !!!!!!!!!!!!!!!!!
Do kilku "kontrowersyjnych" scen odniosę się później, tymczasem wrzucam świeże info :
Serial "Sureya", który wystartował w Urugwaju, natychmiast znalazł się w Top 5 najchętniej oglądanych programów telewizyjnych kraju.
Ostatnio zmieniony przez gigi dnia Pią 18:48, 09 Paź 2020, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
gigi
Po prostu miłość
Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 2084
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 18:16, 09 Paź 2020 Temat postu: |
|
|
Najpierw muszę jeszcze upamiętnić wybitną jak dla mnie scenę, w której podczas wesela wyskoczyła z mikrofonem Sirin 😍
Filmik: [link widoczny dla zalogowanych] ( szkoda, że nie wiemy o czym śpiewała )
(w tytule powinno być "173 PL")
Cała scena "weselna": https://youtu.be/UYTvWEMwEgQ
Aa, i jeszcze kącik ślubny, bo Burcu miała prześliczną sukienkę.
Ostatnio zmieniony przez gigi dnia Pią 18:21, 09 Paź 2020, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gigi
Po prostu miłość
Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 2084
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:07, 09 Paź 2020 Temat postu: |
|
|
Pozwoliłam sobie zerknąć na Wasze komentarze...
Blackie napisał: | MartaWiller napisał: | Mnie nie ruszyła rozmowa matki z Ademem z bardzo prostego powodu to było wściekłe bredzenie chorej osoby (...) w tej rozmowie nawet Adem zrozumiał jak chora z nienawiści jest jego mama kiedy został od niej odseparowany zaczął chodzić na terapię coś w nim się zmieniło teraz widzi w matce to czego nie dostrzegał wcześniej wyniszczoną psychicznie osobę nie ruszyło mnie nawet to,że odtrąciła Adema jako syna ona jest chora wszystkie jej decyzje wszystkie zachowania sposób patrzenia na świat są spaczone szkoda tylko,że nie dało się jej uratować i może to okrutne ale dobrze się stało jeżeli nawet nie chciała się leczyć niszczyła latami siebie i Adema ile można ładować zła we własne dziecko to przykre ,że była chora ale to nie daje jej przyzwolenia ani nie jest wytłumaczeniem na to co zafundowała Ademowi |
Oooo, w punkt Zgadzam się w pełni co do tej rozmowy i kwestii matki Adema. On powiedział potem terapeutce, że miał z matką "piękną" rozmowę (tak lektor przeczytał), a ja nie wiem na czym polegało to "piękno" - toż to było gadanie ze ślepym o kolorach, albo głodnego z sytym, albo inaczej rzucanie grochem o ścianę. |
Czy Adem przypadkiem nie użył słowa "piękna" w znaczeniu paradoksalnym? Przecież po tej rozmowie jego matka targnęła się na własne życie i on to opowiadał z perspektywy syna, który przyczynił się do tej śmierci. Ja w każdym razie nie odebrałam tego sformułowania w sensie dosłownym.
Blackie napisał: | Adem mówił racjonalnie, a matka paplała bez składu i ładu, widać jak na dłoni ciężką chorobę psychiczną |
Matka przez całe życie budowała w nim nienawiść, żądzę zemsty za skutki własnych grzechów (gdzie w dodatku z jej ust nigdy nie padło, że dążyła do rozbicia cudzego małżeństwa - świętoszka jedna) i poczucie obowiązku dźwigania z nią jej krzyża, który w dodatku sama zarzuciła sobie na plecy. Nie umiem ocenić, czy była chora psychicznie, czy zdegenerowana (chyba bardziej skłaniam się ku drugiej opcji), ale jej sposób odejścia z tego świata zmarnował nie tylko całą terapię Adema (co jest już chyba szkodą ogromną) to jeszcze skierował go na ścieżkę walki o zadośćuczynienie jej śmierci. Kiedy Adem przyszedł do niej na wizytę, liczył, że mu przytaknie "tak, zostawmy już tą zemstę i zrezygnujmy z rezydencji Boranów". On wręcz potrzebował jej przyzwolenia. Tymczasem za chwilę kupował posiadłość. Nie wiem, czy kolejna trauma, którą mu zgotowała nie jest już permanentna. Dopóki matka żyła Adem miał realne szanse przyswoić sobie zdrowy schemat życia i wyjść na prostą, niestety jej śmierć zbudowała w nim znowu poczucie winy, a testament, który mu zostawiła - będzie prawdopodobnie dozgonnym jego krzyżem.
Uwielbiam Adema, dobrze, że jest pisany bardzo realnym piórem, bo oprócz sympatii można mieć dla niego wiele zrozumienia. Do tego jest ciekawą postacią, która w dodatku szybko się rozwija (w przeciwieństwie do niektórych niereformowalnych). Jedyne co mi trochę nie pasuje to, że nie oszczędził nawet Fikreta.
Biedna Dilara. Jestem ciekawa, czy Sureya kiedyś dozna olśnienia w jakim piekle żyje jej wielka przyjaciółka na dobre i na złe
Wygrzebałam jeszcze jeden komentarz z końcówki sezonu 2 (sorki, że bez emotek):
Blackie napisał: | Biedny Osmanek Jak mi go było szkoda, gdy teściowa z narzeczoną wpadły do mieszkania i dawajta organizują mu znienacka nieuzgodniony z nim remoncik Normalnie miałam ochotę krzyknąć do ekranu: RUN, OSMAN, RUN!!!! Uciekaj chłopie od tych bab!! |
W mieszkaniu Osmana można wpaść w depresję. Jest tak szare, smutne i przytłaczające (oprócz tego, że ohydne). Poza tym od kiedy to chłop decyduje o wystroju wnętrz? Skoro planowali z Burcu po ślubie zamieszkać razem, to dla mnie oczywiste było, że coś się tu podzieje w tym temacie. Osman na bank nie ma zmysłu dekoratora wnętrz - nie każdy go ma. Dlaczego więc Burcu i Sirin nie mogły przejąć sterów i przygotować gniazdka dla nowożeńców? Czy to by nadszarpnęło wrażliwość Osmana?
Blackie napisał: | Co ciekawsze, Burcu ćwierkała na tą samą melodię co jej mamusia, tak samo jak przy wyborze zaproszeń, i Osmana już wtedy to szoknęło nieźle, bo zobaczył, że jego narzeczona nie odstaje wiele od swej rodzicielki, a tym samym jest lata świetlne od niego, bidulka naszego |
Wg mnie to Burcu zachowywała się normalnie w przedmiotowej sytuacji. Tak się powinna właśnie cieszyć życiem i urządzaniem wspólnego mieszkania zakochana dziewczyna przed ślubem. A Osman powinien się chociaż postarać. Ciągle za mało z siebie daje. To, ze jest tak wrażliwy nie znaczy, ze musi być leniwy.
Nie będę już komentować jego zachowania w dniu ślubu, bo musiałabym ostro po nim pojechać. I po Esmie, tej wredocie, która ciągle widzi tylko siebie, a resztę poniża i obraża. Dobrze jej Garip nagadał przez telefon - byłam z niego przez chwilę dumna. Zresztą Sirin się w rezydencji tez zachowała jak na matkę przystało. Miałam ochotę bić jej brawa, bo jako jedyna w tym serialu rozmawia z Esmą tak, jak ta na to zasługuje. Na te krzywe, zawzięte i zarozumiałe miny Esmy ledwo już patrzę i mam nadzieję, że w 3 sezonie postać przestanie nimi trzepać.
Na szczęście ze ślubem stało się jak stało, bo inaczej ucieczki Osmana Burcu by miała na porządku dziennym.
Najlepsza scena finału s2:
Sahapa ubrali idealnie do okoliczności
Ostatnio zmieniony przez gigi dnia Pią 23:01, 09 Paź 2020, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Blackie
El fantasma de Judas
Dołączył: 13 Wrz 2020
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:12, 10 Paź 2020 Temat postu: |
|
|
lucy nadrobiłam czytanie Twoich postów ale nie nadrobiłam pisania własnych Ale ciągle pamiętam, że mam to zrobić, więc jeszcze nie jest ze mną tak źle hehe
Krótko więc napiszę, że suknia Burcu też zrobiła na mnie wrażenie Jest zrobiona mega na bogato i o dziwo mi sie to podoba!
No a wdzianko Sahapa - nie zauważyłam tej "kreacji"
|
|
Powrót do góry |
|
|
gigi
Po prostu miłość
Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 2084
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:32, 10 Paź 2020 Temat postu: |
|
|
Czekam, czekam na komentarze
Blackie napisał: | Krótko więc napiszę, że suknia Burcu też zrobiła na mnie wrażenie Jest zrobiona mega na bogato i o dziwo mi sie to podoba! |
Wiem, czy na bogato ... Ma prosty krój i cały efekt robi żakard.
Jestem na Odcinku 185
Od pewnego czasu (dokładnie od tej sceny: https://youtu.be/wGiMPbKWzGw notabene bardzo nostalgicznej) jest to mój ulubiony motyw muzyczny: https://youtu.be/97ztpmzXvLU
Zanotować:
Dobrze, że w sezonie 3 zostawili chociaż muzykę, bo patrząc na resztę mam wrażenie, że oglądam inny serial.
Meral Cetinkaya 👀👀👀 Od początku nowego sezonu na nią czekam i czekam, aż nie wytrzymałam i postanowiłam sprawdzić kiedy się wreszcie pojawi .... i co się okazało? Ano, ze oglądam ją od kilku odcinków 👀 a nawet mi przez myśl nie przemknęło, że Ulfet to może być ona. Właściwie to dalej nie wierzę, że to ona. Oprócz tego, że jest tutaj niepodobna do siebie wizualne, to jeszcze gra w zupełnie innym stylu, niż ją znam z ekranu. Ale szkoda, że to nie ona gra Esmę.
Dialog na schwał:
Faruk wchodzi do sypialni i mówi do Sureyi: Ty prasujesz? Hahaha
Ona: (...) Nie wychowałam się w domu z niańkami i służbą.
On: Kiedy się poznaliśmy chodziłaś w pogniecionych ciuchach, dlatego się zdziwiłem.
Ona: (...) Zakochałeś się w moim nieuprasowanym wcieleniu.
On: Nieuprasowana Sureya.
Kiedy Ulfet przedstawiała swojej asystentce Esmę, ta pozwoliła sobie na wyciagnięcie ręki do jaśnie wielmożnej pani i kilka słownych grzeczności, no wredota Esma nawet się nie zniżyła, żeby na nią choć jeden raz spojrzeć.
Na tym foto Esma niczym przyklejona do podłogi patrzy prosto na Ulfet i ani drgnie.
Sureya wróciła do szmacianego stylu. Codziennie się przebiera chyba w kangurzycę
Tutaj idzie na spotkanie z Farukiem. Jechała w tych łachach autobusem.
A Adem się snuje po rezydencji niczym Skaza po opuszczonej lwiej ziemi. Nawet piosenka w tle pasuje, bo spośród słów wyłapałam kilka razy "aslan".
Ostatnio zmieniony przez gigi dnia Sob 21:45, 10 Paź 2020, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Matthias
Zbuntowany anioł
Dołączył: 02 Wrz 2020
Posty: 791
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 23:35, 10 Paź 2020 Temat postu: |
|
|
Podczytuję Was, i ta scena z finałowego odcinka 2 sezonu,
kiedy rodzice Ipek wparowują do rezydencji Boranów-
walący w ścianę ojciec, upadająca na kolana matka-
tak się uśmiałem na tej scenie
|
|
Powrót do góry |
|
|
gigi
Po prostu miłość
Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 2084
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 15:39, 11 Paź 2020 Temat postu: |
|
|
Tak, ta scena była boska, że aż ją kilka razy wertowałam, bo to jak oboje z Kymet wparowali do rezydencji Boranów i jak się Sahap rzucił do ataku za zrujnowanie całego dobytku nie mogło być lepiej pokazane. Ja postać Sahapa w ogóle lubiłam, no w przedmiotowej scenie przebił samego siebie. 👍👍👍
A jak Ci się podobała finalizacja sezonu 2, Matthias?
Moją uwagę zwróciła jeszcze poniższa scena. Do tego stopnia, że oglądałam ją kilka razy, aby w momencie kiedy Fikret uderzył ręką w stół móc wyłowić reakcje wszystkich po kolei. Patrzcie na Emira
Jestem po Odcinku 188 (czyli w trakcie 56 tureckiego).
Faruk właśnie wylądował na komisariacie, bo mądra Sureya, a właściwie ptasi móżdżek Sureya postanowiła znowu wrócić do realizacji siebie... Naprawdę nie wiem jak można w takiej sytuacji robić z życia zabawę. Wylądowali całą rodziną z trójką, a właściwie czwórką dzieci na czyjejś łasce i ona myśli o pracy? A z kim dziecko zostawi? Będzie je taszczyć ze sobą po spelunkach? Czy może już się jej znudziła rola matki? Toż nie dość, że w domu jest tyle roboty związanej ze sprzątaniem, praniem, gotowaniem to jeszcze dochodzi obróbka trzech niemowląt i jedenastolatka. Szkoda, że Nurgul jednak cierpi na syndrom służącej i dalej usługuje państwu, bo inaczej Sureya nie miałaby czasu myśleć o głupotach. Choć z drugiej strony nie wiadomo, czy nie dostałaby kolejnego ataku, bowiem kiedy ją coś przerasta, albo nie idzie po jej myśli to wpada w szewską pasję, szczerzy swoje duże zęby, zabija wzrokiem... i strach się bać co zaraz zrobi Ale dobra. Nawet już pomijając cały aspekt egzystencjonalny "Boranowych" realiów w obecnych okolicznościach... to i tak nie jestem w stanie zrozumieć, jak mogła być tak lekkomyślna i w tak lekceważący sposób potraktować prośbę męża, który nie dość, że się dwoi i troi, bo z jednej strony ma nękający go bank, z drugiej - szefa-idiotę, a z trzeciej - Adema, który się znów wynurzył ze swojej dziupli, to jeszcze ma na głowie jej fanaberie. Żeby kobieta w jej wieku, w dodatku matka działa pod wpływem chwili mając za nic przestrogi innych to jest wstyd i hańba. Po tym co się wczoraj stało (sytuacja z Ademem w cukierni, gdzie ją spacyfikował, żeby ściągnąć Dilarę) i co jej Faruk powiedział (a właściwie poprosił) nie miała prawa wyjść na spacer po parku, a co dopiero znikać na kilka godzin #niewiadomogdzie. Wiele oczekuje od innych, poucza innych, rozlicza z decyzji i postaw, ale sama jest dokładnie taka jak ją córka kilkanaście lat później opisała przed psychiatrą:
"Sureya zawsze żyła tak, jakby była oddana innym, ale w rzeczywistości nie myślała o nikim poza sobą. Wszystko zawsze ustawiała pod siebie i wychodziła na plus. Razem z babcią straciła mnie i nawet tego nie zauważyła".
Cóż, słowa które tu padły idealnie pasują do moich odczuć, które przez prawie 200 odcinków nie odstępują mnie ani na krok podczas oglądania IG. To samo tyczy się Faruka, bo cierpię patrząc jak go sobie okręciła wokół palca i jestem zła kiedy widzę te jego klapki na oczach i ciągłe żebry o powrót, zrozumienie, albo wybaczenie (chociaż nic nie zrobił, żeby musiała mu wybaczać). Wkurzam się kiedy widzę jak Faruk pozwala sobą manipulować i jak łatwo ulega jej szantażom emocjonalnym. Córka też miała z tym problem:
"Wie pani co jest najgorsze? Tata... Zawsze bardzo ją kochał. Nie mogłam go przekonać jaka jest naprawdę"
Liczę na ciąg dalszy tego wątku z przyszłości, bo bardzo ciekawie brzmi w konfrontacji z akcją z sezonu 1 i 2.
A wracając jeszcze na chwilę do sytuacji, od której zaczęłam to Faruk na komisariacie idealnie ja posumował:
"dla twoich 5 groszy ja straciłem dzisiaj szansę. Czy nie kazałem ci siedzieć w domu? Warto było?"
Ale nie! Jej 5 groszy jest ważniejsze, bo zarabiając je nie tylko dołoży się do spłaty milionowego kredytu, ale i dochowa wierności sobie. Bez komentarza. Aż się boję co teraz będzie, bo przez Sureyę Dilara musiała się nadstawić Ademowi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
gigi
Po prostu miłość
Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 2084
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:48, 11 Paź 2020 Temat postu: |
|
|
Sureya po powrocie z komisariatu:
Cytat:
Czuję się jakby odleciały wszystkie moje balony.
Jestem zagubiona, mamo.
Jak ciężko jest bez skutku próbować wszystkim dogodzić.
Czy to co robię to cierpliwość, czy rezygnacja z samej siebie?
Gdzie jest granica?
Nie wiem już gdzie jestem.
Jaki przykład dam córce jeśli będę się mieszać w każdy konflikt
Jak ją wyciągnę z tego koszmaru?
Kolejny mój ulubiony kawałek muzyczny. Właśnie leciał w tle sceny Adema u Idil, w której Adem opowiada o aborcji Dilary. (Jestem ciekawa czy ona faktycznie ciąże usunęła. ) Jest to notabene jego pierwsza wizyta po przerwie, którą sobie zafundował w terapii.
Cem Tuncer & Ercüment Orkut - Esma'nın Hayalleri
https://youtu.be/mgAwJMPRxZc
Ostatnio zmieniony przez gigi dnia Nie 22:50, 11 Paź 2020, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Liam
Rozwinąć skrzydła
Dołączył: 03 Wrz 2020
Posty: 557
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 0:16, 15 Paź 2020 Temat postu: |
|
|
"Narzeczona ze Stambułu" oczywiście dalej nie zmiennie hitem stacji. Oglądalność kręci się w granicach 160-180 tys. Jest to jedna z najchętniej oglądanych pozycji stacji.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hombre
El Primer Caballero
Dołączył: 30 Paź 2013
Posty: 7438
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ciudad de Mexico Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 7:54, 15 Paź 2020 Temat postu: |
|
|
Świetna oglądalność. Mam nadzieję, że Zoom uraczy widzów kolejnym turkiszem, ale takim w stylu "Narzeczonej...", a nie "Maleńkich..."
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnaPaula
Złota klatka
Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 11198
Przeczytał: 18 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 19:27, 15 Paź 2020 Temat postu: |
|
|
Pytanie tylko, czy znajdą jakiś serial, który poziomem byłby zbliżony do IG Nie przepadam za turkiszami, ale akurat ten przypadł mi do gustu, jako jedyny z tych, które były u nas emitowane
|
|
Powrót do góry |
|
|
gigi
Po prostu miłość
Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 2084
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:19, 15 Paź 2020 Temat postu: |
|
|
AnaPaula napisał: | Pytanie tylko, czy znajdą jakiś serial, który poziomem byłby zbliżony do IG Nie przepadam za turkiszami, ale akurat ten przypadł mi do gustu, jako jedyny z tych, które były u nas emitowane |
AnaPaula, w jakim sensie "zbliżony"? Mogłabyś to rozwinąć? No i czy próbowałaś zerkać na wszystkie, które u nas leciały, czy tylko niektóre?
W Turcji jest wiele seriali "na wysokim poziomie", ale żeby coś komuś polecić trzeba wiedzieć co konkretnie lubi.
Wskazówką byłoby też gdybyś napisała, które Ci się nie podobały.
Albo jeszcze czy wolisz konwencję telenowelową, czy wręcz przeciwnie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnaPaula
Złota klatka
Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 11198
Przeczytał: 18 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 14:40, 17 Paź 2020 Temat postu: |
|
|
gigi napisał: | AnaPaula, w jakim sensie "zbliżony"? Mogłabyś to rozwinąć? |
Zbliżony pod kątem fabuły - bardzo lubię sagi rodzinne, pełne sekretów z przeszłości, które w teraźniejszości wychodzą na jaw i kształtują losy bohaterów Oddziałujący na emocje i zmuszający do refleksji nie tylko nad wydarzeniami z serialu, ale także nad samym sobą... Po prostu IG ma w sobie "to coś", czego w zasadzie sama nie potrafię do końca zdefiniować - ten serial mnie wciągnął, bo dotąd nie miałam przyjemności oglądać produkcji właśnie w tym stylu i na takim poziomie
gigi napisał: | No i czy próbowałaś zerkać na wszystkie, które u nas leciały, czy tylko niektóre?
W Turcji jest wiele seriali "na wysokim poziomie", ale żeby coś komuś polecić trzeba wiedzieć co konkretnie lubi.
Wskazówką byłoby też gdybyś napisała, które Ci się nie podobały.
Albo jeszcze czy wolisz konwencję telenowelową, czy wręcz przeciwnie... |
Jak już wspomniałam, ogólnie rzecz ujmując nie przepadam za "kebabami" Głównie za sprawą języka tureckiego, którego słuchanie było dla mnie nieprzyjemne, przez co te seriale wydawały mi się męczące i ponure - w przeciwieństwie do telenowel latino, które zawsze ogląda mi się z mniejszą lub większą przyjemnością Dotychczas zdarzyło mi się obejrzeć kilka/kilkanaście odcinków Królowej jednej nocy, Ezela, Meandrów uczuć i Wiecznej miłości - do wszystkich wymienionych z wyjątkiem ostatniego mogłabym wrócić, oczywiście gdybym miała czas i ochotę Z fabuły interesująca wydaje się jeszcze Zemsta i W sercu miasta, a pozostałe u nas emitowane to nie moja bajka.
Natomiast Narzeczona ze Stambułu to pierwszy turkisz, który zdołał mnie przy sobie zatrzymać na długo i sprawić, że osłuchałam się już z tym niemelodyjnym językiem
Konwencja w moim przypadku nie jest aż tak istotna - albo serial ma wyżej wspomniane "to coś" albo nie, choć jeśli chodzi o turkisze, to bardziej przemawiają do mnie takie "nietelenowelowe" Szerokim łukiem omijam zaś wszelkie tasiemce i romcomy.
Ostatnio zmieniony przez AnaPaula dnia Sob 14:40, 17 Paź 2020, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
gigi
Po prostu miłość
Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 2084
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 15:55, 17 Paź 2020 Temat postu: |
|
|
AnaPaula napisał: |
Zbliżony pod kątem fabuły - bardzo lubię sagi rodzinne, pełne sekretów z przeszłości, które w teraźniejszości wychodzą na jaw i kształtują losy bohaterów Oddziałujący na emocje i zmuszający do refleksji nie tylko nad wydarzeniami z serialu, ale także nad samym sobą... Po prostu IG ma w sobie "to coś", czego w zasadzie sama nie potrafię do końca zdefiniować - ten serial mnie wciągnął, bo dotąd nie miałam przyjemności oglądać produkcji właśnie w tym stylu i na takim poziomie |
Po tym co napisałaś od razu nasuwają mi się takie tyuły:
Ask i Memnu
Bizimi Hikaye
Fazilety (Fazilet Hanim ve Kizlari)
Adini Feriha Koydum
Gumus
Żadnego z ww. nie widziałam, ale seriale pasują do Twoich preferencji, no i wszystkie są hitami międzynarodowymi oraz mają naprawdę bardzo pozytywne opinie.
Wspomnę tu jeszcze o Sevgili Gecmis, który się w Turcji nie przyjął i dlatego jest krótki, ale podobno ogląda się go bardzo dobrze. Fabuła to saga rodzinna pełna sekretów z przeszłości.
AnaPaula napisał: | Oddziałujący na emocje i zmuszający do refleksji nie tylko nad wydarzeniami z serialu, ale także nad samym sobą... |
Ohoho, to to tutaj nasuwają się siostrzane tytuły IG (ze względu na producenta, wytwórnię oraz "bycie" adaptacją książki dr Gulseren Bbudayicioglu):
Masumpar Apartmani
Kirmizi Oda
Dogdugum ev Kaderindir
(sama oglądam dwa z nich)
AnaPaula napisał: | Dotychczas zdarzyło mi się obejrzeć kilka/kilkanaście odcinków Królowej jednej nocy, Ezela, Meandrów uczuć i Wiecznej miłości - do wszystkich wymienionych z wyjątkiem ostatniego mogłabym wrócić, oczywiście gdybym miała czas i ochotę |
Ezela nie oglądałam, ale co do pozostałych to mam identyczne zdanie, w sensie, że pierwsze trzy były dobre, ale bez szału, a ten czwarty to masakra. W takim razie jeszcze jedno pytanie: widziałaś 1001 noc (Binbir Gece)?
AnaPaula napisał: | Szerokim łukiem omijam zaś wszelkie tasiemce i romcomy. |
IG to tasiemiec
A może zainteresuje Cię jakaś nowość, np. turecki remake Doctor Foster?
Wszystkie ww seriale znajdziesz w Spisie:
http://www.lastelenovelas.fora.pl/seriale-tureckie,273/spis-tureckich-seriali,7249.html
Ostatnio zmieniony przez gigi dnia Sob 15:57, 17 Paź 2020, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasjopeja
Rozwinąć skrzydła
Dołączył: 07 Wrz 2020
Posty: 270
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 16:14, 17 Paź 2020 Temat postu: |
|
|
AnaPaula napisał: |
Zbliżony pod kątem fabuły - bardzo lubię sagi rodzinne, pełne sekretów z przeszłości, które w teraźniejszości wychodzą na jaw i kształtują losy bohaterów Oddziałujący na emocje i zmuszający do refleksji nie tylko nad wydarzeniami z serialu, ale także nad samym sobą... Po prostu IG ma w sobie "to coś", czego w zasadzie sama nie potrafię do końca zdefiniować - ten serial mnie wciągnął, bo dotąd nie miałam przyjemności oglądać produkcji właśnie w tym stylu i na takim poziomie |
Wiem o czym piszesz.
Niestety nie ma nic podobnego w dizilnadzie,
przynajmniej jeszcze na to nie natrafiłam.
Oglądam/łam te dizi, które zaproponowała
gigi (oprócz Gumus), ale to już inna bajka.
Nie ocierają się o taką "sagę" jaką ma na myśli
AnaPaula. Pamiętam jak zastanawialiśmy czy ten
serial nie powinien się nazywać Saga rodu Boranów.
Niestety w 3 sezonie nie pokazali nam
jak dorastają wnuki Esmy, to było
dla mnie wielkim rozczarowaniem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|