|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Natalijka
Zbuntowany anioł
Dołączył: 04 Wrz 2020
Posty: 825
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Podkarpacie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:07, 15 Wrz 2020 Temat postu: |
|
|
next napisał: | Ja obejrzałem wczoraj 8 odcinek, powoli się do przodu suwam. |
Oglądaj , oglądaj Jak chcesz to możemy tu pokomentować.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
gigi
Po prostu miłość
Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 2084
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:42, 15 Wrz 2020 Temat postu: |
|
|
Kopiuję tu z zielonego mój pierwszy post na temat serialu:
Ten serial jest REWELACYJNY
Nie zamierzałam go oglądać, bo po pierwsze: na prawo i lewo czytałam o nim źle, a po drugie - komedie romantyczne nie są w moim guście. No, ale pewnego dnia przez przypadek trafiłam na niego w tv i tak mi się spodobał, że nadrobiłam wszystkie dotychczas emitowane odcinki i jestem wkręcona na maxa ...
Genialny scenariusz, cudowna muza, piękna protka (nie zgadzam się, że źle gra), zajefajne wątki i postacie (uwielbiam prawie wszystkie) ... i wreszcie chemia między protami
Hande jest w mojej opinii najpiękniejszą turecka protką i ma w sobie tyle delikatności, subtelności, zmysłowości, wdzięku i uroku, że mogłabym patrzeć na nią non stopem. W tej formule sprawdziła się wg mnie bez dwóch zdań. Po tych prawie 60 odcinkach nie mam co niej żadnych zastrzeżeń.
Do końca zostało jeszcze ok. 40 odcinków, wiec wszystko moze się zdarzyć, ale na te chwilę serial oceniam bardzo wysoko. I uważam, ze zakup ALA to była świetna decyzja.
Najsłabiej aktorsko wypada wg mnie aktorka kreująca babcię.
Moje ulubione video:
https://www.youtube.com/watch?v=7VYwcRkk6XE
|
|
Powrót do góry |
|
|
aniaa.xoxo
Rozwinąć skrzydła
Dołączył: 04 Wrz 2020
Posty: 631
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 22:41, 15 Wrz 2020 Temat postu: |
|
|
Ja aktualnie jestem na 13 odcinku tureckim.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shelle
Zbuntowany anioł
Dołączył: 02 Lis 2013
Posty: 769
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 22:53, 15 Wrz 2020 Temat postu: |
|
|
Jeśli chodzi o ALA, to moja opinia o tym serialu jest raczej pod prąd, ale ja osobiście nie mogłam znieść psychopaty Murata traktującego Hayat momentami jak szmatę i popychadło. Wiem, że wiele osób to tłumaczyło na różne sposoby (bo on tak bardzo cierpi albo bo mamusia go zostawiła itp.), ale mnie jakoś ta argumentacja nie przekonywała. Sorry, ale jak laska się musi bać, że jak zrobi coś nie tak, to dostanie od faceta wpier***ol, to coś jest nie halo. A dla mnie to tak właśnie wyglądało - nabuzowany Murat i skacząca wokół niego Hayat uważająca, żeby tylko nie powiedzieć albo nie zrobić czegoś źle...
To by było na tyle. Idę już sobie, ale moją niepopularną opinię Wam zostawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalijka
Zbuntowany anioł
Dołączył: 04 Wrz 2020
Posty: 825
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Podkarpacie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 6:05, 16 Wrz 2020 Temat postu: |
|
|
Shelle napisał: | Jeśli chodzi o ALA, to moja opinia o tym serialu jest raczej pod prąd, ale ja osobiście nie mogłam znieść psychopaty Murata traktującego Hayat momentami jak szmatę i popychadło. Wiem, że wiele osób to tłumaczyło na różne sposoby (bo on tak bardzo cierpi albo bo mamusia go zostawiła itp.), ale mnie jakoś ta argumentacja nie przekonywała. Sorry, ale jak laska się musi bać, że jak zrobi coś nie tak, to dostanie od faceta wpier***ol, to coś jest nie halo. A dla mnie to tak właśnie wyglądało - nabuzowany Murat i skacząca wokół niego Hayat uważająca, żeby tylko nie powiedzieć albo nie zrobić czegoś źle...
To by było na tyle. Idę już sobie, ale moją niepopularną opinię Wam zostawiam |
Ja tam Murata nigdy nie broniłam i bronić nie będę, też mnie mocno denerwował tym jak pomiatał Hayat. Najgorzej to chyba jednak było w tzw.
" noc poślubną". Żadna kobieta nie zasłużyła na takie traktowanie w ponoć najpiękniejszym dla niej dniu. A później to już w ogóle masakra, myślałam że serialu nie dociągnę do końca. Ale że zawsze kończę to co zaczęłam to jakoś się udało dobrnąć do końca. Uwielbiałam Hayat i płakałam razem z nią po tych wszystkich rzeczach jakie jej robił Murat. No po prostu w drugiej połowie odcinków nagle mu się włączył tryb psychola. A potem chcący przebaczenia od żony. Dopiero mu się odwidziało po wypadku w chatce. Ale tego że wtedy zostawił Hayat do dziś mu nie wybaczyłam. Jakby ona tam zginęła to ja bym go zabiła.
|
|
Powrót do góry |
|
|
aniaa.xoxo
Rozwinąć skrzydła
Dołączył: 04 Wrz 2020
Posty: 631
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 11:22, 16 Wrz 2020 Temat postu: |
|
|
Natalijka napisał: | Shelle napisał: | Jeśli chodzi o ALA, to moja opinia o tym serialu jest raczej pod prąd, ale ja osobiście nie mogłam znieść psychopaty Murata traktującego Hayat momentami jak szmatę i popychadło. Wiem, że wiele osób to tłumaczyło na różne sposoby (bo on tak bardzo cierpi albo bo mamusia go zostawiła itp.), ale mnie jakoś ta argumentacja nie przekonywała. Sorry, ale jak laska się musi bać, że jak zrobi coś nie tak, to dostanie od faceta wpier***ol, to coś jest nie halo. A dla mnie to tak właśnie wyglądało - nabuzowany Murat i skacząca wokół niego Hayat uważająca, żeby tylko nie powiedzieć albo nie zrobić czegoś źle...
To by było na tyle. Idę już sobie, ale moją niepopularną opinię Wam zostawiam |
Ja tam Murata nigdy nie broniłam i bronić nie będę, też mnie mocno denerwował tym jak pomiatał Hayat. Najgorzej to chyba jednak było w tzw.
" noc poślubną". Żadna kobieta nie zasłużyła na takie traktowanie w ponoć najpiękniejszym dla niej dniu. A później to już w ogóle masakra, myślałam że serialu nie dociągnę do końca. Ale że zawsze kończę to co zaczęłam to jakoś się udało dobrnąć do końca. Uwielbiałam Hayat i płakałam razem z nią po tych wszystkich rzeczach jakie jej robił Murat. No po prostu w drugiej połowie odcinków nagle mu się włączył tryb psychola. A potem chcący przebaczenia od żony. Dopiero mu się odwidziało po wypadku w chatce. Ale tego że wtedy zostawił Hayat do dziś mu nie wybaczyłam. Jakby ona tam zginęła to ja bym go zabiła. |
Ja jestem właśnie bardzo ciekawa jak Ja dotrwam do końca serialu, jak on będzie tam takie cyrki urządzał..
Na chwilę obecną jestem na etapie, że są razem i na razie tym się cieszę. Uwielbiam ich.!
A co będzie później to już się boję.
|
|
Powrót do góry |
|
|
gigi
Po prostu miłość
Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 2084
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 12:56, 16 Wrz 2020 Temat postu: |
|
|
aniaa.xoxo napisał: |
Ja jestem właśnie bardzo ciekawa jak Ja dotrwam do końca serialu, jak on będzie tam takie cyrki urządzał.. |
To już zależy od indywidualnych upodobań i wrażeń. Jak dla mnie Murat wcale nie był psycholem, tak samo jak zresztą Hande nie była aniołkiem. I tu nie chodzi o usprawiedliwianie, tylko o to, że jest pewna granica, za którą kłamstwo przestaje być niewinne i zaczyna krzywdzić. I mi się podobał kierunek, w którym poszła akcja. Wg mnie, żeby romcom był strawny przy tylu odcinkach, trzeba go posypać dramą, bo inaczej dojdzie do przesłodzenia, zemdlenia i reakcji wymiotnych. Hayat do końca pozostała protką, która nie pozwoliła sobie w kaszę dmuchać, a co za tym idzie miała wątek lepiej napisany, niż niejedna protka w dramach, gdzie jej głupota i naiwność nie ma żadnych granic. Mnie tutaj sto razy bardziej wymęczyły postacie zająców kapeluszników typu dziadek i brat Hayat, którzy nieustannie drwili z cierpliwości i inteligencji widza. Najczęściej miałam ochotę ich podusić.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shelle
Zbuntowany anioł
Dołączył: 02 Lis 2013
Posty: 769
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:07, 16 Wrz 2020 Temat postu: |
|
|
Natalijka napisał: | Ja tam Murata nigdy nie broniłam i bronić nie będę, też mnie mocno denerwował tym jak pomiatał Hayat. Najgorzej to chyba jednak było w tzw.
" noc poślubną". Żadna kobieta nie zasłużyła na takie traktowanie w ponoć najpiękniejszym dla niej dniu. A później to już w ogóle masakra, myślałam że serialu nie dociągnę do końca. Ale że zawsze kończę to co zaczęłam to jakoś się udało dobrnąć do końca. Uwielbiałam Hayat i płakałam razem z nią po tych wszystkich rzeczach jakie jej robił Murat. No po prostu w drugiej połowie odcinków nagle mu się włączył tryb psychola. A potem chcący przebaczenia od żony. Dopiero mu się odwidziało po wypadku w chatce. Ale tego że wtedy zostawił Hayat do dziś mu nie wybaczyłam. Jakby ona tam zginęła to ja bym go zabiła. |
No i właśnie tego typu zachowań nie mogę wybaczyć. Bo sorry, ale nieważne, jak bardzo facetowi smutek w mózgu coś poprzestawiał, to jak dla mnie to, co Murat wyprawiał było niewybaczalne! Ale tak jak napisała gigi vel lucy, każdy te wszystkie sytuacje widzi trochę inaczej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elysa Argento
Rozwinąć skrzydła
Dołączył: 14 Wrz 2020
Posty: 306
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:47, 16 Wrz 2020 Temat postu: |
|
|
Tutaj scenarzystów nieźle poniosło z tą przemianą Murata. Ogólnie to od połowy serialu ciężko zaczęło mi się oglądać. Ale udało mi się jednak go skończyć.
|
|
Powrót do góry |
|
|
aniaa.xoxo
Rozwinąć skrzydła
Dołączył: 04 Wrz 2020
Posty: 631
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:05, 17 Wrz 2020 Temat postu: |
|
|
gigi napisał: | aniaa.xoxo napisał: |
Ja jestem właśnie bardzo ciekawa jak Ja dotrwam do końca serialu, jak on będzie tam takie cyrki urządzał.. |
To już zależy od indywidualnych upodobań i wrażeń. Jak dla mnie Murat wcale nie był psycholem, tak samo jak zresztą Hande nie była aniołkiem. I tu nie chodzi o usprawiedliwianie, tylko o to, że jest pewna granica, za którą kłamstwo przestaje być niewinne i zaczyna krzywdzić. I mi się podobał kierunek, w którym poszła akcja. Wg mnie, żeby romcom był strawny przy tylu odcinkach, trzeba go posypać dramą, bo inaczej dojdzie do przesłodzenia, zemdlenia i reakcji wymiotnych. Hayat do końca pozostała protką, która nie pozwoliła sobie w kaszę dmuchać, a co za tym idzie miała wątek lepiej napisany, niż niejedna protka w dramach, gdzie jej głupota i naiwność nie ma żadnych granic. Mnie tutaj sto razy bardziej wymęczyły postacie zająców kapeluszników typu dziadek i brat Hayat, którzy nieustannie drwili z cierpliwości i inteligencji widza. Najczęściej miałam ochotę ich podusić. |
Ja się nie dziwię Muratowi, że nie potrafi jej od razu wybaczyć tego, że go oszukała. Niech ona się też postawi na jego miejscu, co ona by zrobiła...
Ale to jak on się czasami zachowuje, noc poślubna np, masakra..
Jeśli chciał ją ukarać, mógł to zrobić w inny sposób, a nie od razu ślub i takie traktowanie..
|
|
Powrót do góry |
|
|
next
Po prostu miłość
Dołączył: 06 Wrz 2020
Posty: 2020
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Małopolska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 17:11, 19 Wrz 2020 Temat postu: |
|
|
W którym odcinku się pobrali jestem na 14 stym.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalijka
Zbuntowany anioł
Dołączył: 04 Wrz 2020
Posty: 825
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Podkarpacie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 17:18, 19 Wrz 2020 Temat postu: |
|
|
next napisał: | W którym odcinku się pobrali jestem na 14 stym. |
W 18 się pobrali.
|
|
Powrót do góry |
|
|
gigi
Po prostu miłość
Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 2084
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:40, 19 Wrz 2020 Temat postu: |
|
|
aniaa.xoxo napisał: |
Ja się nie dziwię Muratowi, że nie potrafi jej od razu wybaczyć tego, że go oszukała. Niech ona się też postawi na jego miejscu, co ona by zrobiła...
Ale to jak on się czasami zachowuje, noc poślubna np, masakra..
Jeśli chciał ją ukarać, mógł to zrobić w inny sposób, a nie od razu ślub i takie traktowanie.. |
Inaczej się widzi problem patrząc na wątek z perspektywy widza, który widzi wszystko i wie wszystko, a inaczej będąc stroną konfliktu, a ta zna tylko połowę prawdy. Wtedy to wszystko nie jest już tak proste i górę biorą subiektywne odczucia/ uczucia/ tok myślenia. Wg mnie każdy na miejscu Murata by wywalił Hande ze swojego życia za takie kłamstwo i by było finito związku. No tutaj mamy serial, a więc trzeba widza dokarmić jeszcze wątkiem zemsty.
Ten motyw był już niejednokrotnie przerabiany w filmach/ serialach. Ja go widziałam przykładowo w La Mentira (Kłamstwo i miłość) , czy tez w CME (Cuando me enamoro/ Kiedy się zakocham) i jestem już odporna. 🤣🤣🤣 Dlatego w ALA Odcinki oglądało mi się na tym etapie całkiem dobrze.
|
|
Powrót do góry |
|
|
aniaa.xoxo
Rozwinąć skrzydła
Dołączył: 04 Wrz 2020
Posty: 631
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 13:03, 26 Wrz 2020 Temat postu: |
|
|
Z początku myślałam, że jak Murat zacznie zachowywać się jak 'psychopata' to przestanę oglądać, ale myliłam się, oglądam dalej. Wkurzył mnie podczas nocy poślubnej, oj bardzo mnie wkurzył, ale już mi jakoś przeszło.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mira
Maria(n) z przedmieścia
Dołączył: 15 Wrz 2020
Posty: 243
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 16:01, 01 Paź 2020 Temat postu: |
|
|
Oglądałam dawno temu, jeszcze zanim serial trafił do polskiej telewizji. Pamiętam, że nie mogłam się oderwać, oglądałam po nocach. Nie wiem, czy dziś towarzyszyłyby temu takie same uczucia, ale wtedy byłam zachwycona
A i pamiętam, że nie podobał mi się końcowy odcinek, ewidentnie robiony na szybko.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|