Paulina/La usurpadora (1998)Televisa

Notecreo

Mnie tez nie zachwycala glowna para w Paulinie.

Catalina189

Mnie w tamtych czasach pewnie zachwycała, ale teraz mam odmienne zdanie na temat ;) Mimo, że Gaby i Ferdek mają ze sobą chemię, to oboje mieli lepsze duety w swojej karierze... Gaby z Saulem Lizaso, a Ferdkiem z Adelką czy z Lucero Wink

Jeśli chodzi o telenowelę to telka mojego dzieciństwa, jedna z pierwszych i mam do niej ogromny sentyment Very Happy

Do tej pory pamiętam jak z przyjaciółką bawiłyśmy się w nią i jedna z nas była Pauliną druga Paolą Laughing

Na terenie naszej podstawówki mieliśmy miejsca związane z tą telką i odgrywaliśmy scenki, to były czasy Laughing

Ale po latach mało pamiętam z tej telki, głównie sam początek, ale dokładnie to już nie.. może kiedyś sobie zrobię powtórkę to sobie przypomnę Very Happy

Aaron

Catalina189

Aaron

Catalina189

Hombre

Chyba niemal każdy jako dziecko miał takie sytuacje, nie trzeba wymyślać specjalnych gier, by się dobrze bawić, zwłaszcza jeśli mowa o dziecinnej wyobraźni Razz

Aaronek wolał pewnie inne zabawy Smile

Ambar

Ok,jestem po 20 odc.

Dalej nie pojmuje fenomenu prota. Carlos Daniel jest beznadziejny. Już trochę odpuścił, że żonka poszła do pracy (i jak tu nie widać, ze to telka Mejiji i NAthalie? Widać! i to na kilometr. Remake telki z początku lat 70 i zero zmian!). Teraz czepia się "Paoli" za to, że Carlitos miał wypadek. Toż gówniarz sam wlazł na tego konia bezmyślnie. Rozpuścili małego to mają. W dodatku co to za mąż, który pozwala się całować innej kobiecie na każdym kroku. Podsumowując nie jest on ani dobrym bizmesmenem, ani mężem, ani ojcem. i teraz powtarzam pytanie za co kocha go Paulina, którą on obraża na każdym kroku!?!?!?!

No właśnie Paulina. Prosta sprzątaczka, a zarządza fabryką i od razu wiedziała co robić itp. No cóż, można jeszcze puścić to płazem, może się z tym urodziła, ale czemu będąc silną i zdecydowaną w sprawach fabryki, ryczy co chwile gdy chodzi o Carlosa Daniela? W ogóle jest dość głupią gęsią jeśli zakochała się w jego czułych słówkach skierowanych do Paoli, przecież on traktuje ją fatalnie! i sprowadza miłość do seksu. Nie ma seksu to mnie już nie kochasz to jest jego rozumowanie. Masakra. Jest wiele kobiet, które cierpią na różne przypadłości i przez jakiś czas muszą zrezygnować z niektórych przyjemności, a ich mężowie nie powinni wymawiać im tego. Inna sprawa, że nie dziwie się z drugiej strony że nie chce zaakceptowac przemiany żonki, bo Paulina zawsze przy nim tylko ryczy, też bym nie zniosła czegoś takiego.

Rodrigo i ten szef robotników, nie pamiętam imienia to samo "moja żona nie będzie pracować" . Co za szowiniści.

Estefania jest okropna. Nic dziwnego, że Willy ma jej dość. Co prawda nie popieram zdrady małżeńskiej, ale częściowo go rozumiem. Na dodatek ona nie ma żadnych! cieplejszych uczuć nawet dla bratanków. Totalna sekutnica się z niej zrobiła. Dziwie się, że jeszcze ją tolerują.

Przynajmniej babcia Piedad jest porządną, inteligentną postacią. Od razu zajarzyła co i jak.

Lubie też Paolę, co prawda harpia z niej, ale wie czego chce i nic dziwnego że zdradzała mężulka, skoro on jest idiotą. Gaby o wiele bardziej podoba mi się w tym wizerunku, niż przesłodzonej Pauliny - chodzącej dobroci.

Lalita też wnosi życie do tej produkcji. Podobnie Gema. Sucz bezwstydna z niej, ale choć powoduje, że Paulina dostaje charakteru ;) .

Ogólnie telenowele wciąż nieźle się mi ogląda ale głównie dlatego, że czekam co się stanie:
-kiedy (czy w ogóle, bo mam wrażenie że może to sie stać koło finału) C.D. zakocha się w prawdziwej Paulinie ?
-kiedy wróci Paola i co zrobi (czekam na piekiełko)?
-kiedy Estefania przestanie mnie tak irytować?

No i na koniec trzeba obiektywnie przyznać, że przed ostatnie 8 odc. nie wydarzyło się nic co by specjalnie pchnęło akcję na przód. Kredyt dla fabryki i wypadek Carlitosa, ale poza tym bez zmian od jakiś 15 odc. widzimy to samo Paulina płacze. CD zachowuje się jak palant, podobnie Rodrigo, Estefania wyżywa sie na Willym i vive versa. Nie jest to złe, ale mam nadzieje, że nie będzie tak bez zmian do przyjazdu Paoli, która choć dzwoni od czasu do czasu podnieść ciśnienia Paulinie Laughing

(i znowu mamy łzy...).

Aaron

Hombre

Aaron

Ambar

No i odc. 33

W zasadzie wszyscy wiedzą o oszustwie Paoli. Dodatkowo Carlos Daniel dowiedział się o śmierci prawdziwej żonki. Jak zareagował? Otóż pseudo książę z bajki migdalił się z Gemą. W sumie zero reakcji jakiejkolwiek. Dodatkowo rozwiał wszelkie wątpliwości zaprzeczając, że zakochał się w Paulinie. Teraz na jego celowniku jest Veronika. MASAKRA

Nie wiem skąd ten fragment w opisie:

Not Real

Ambar, jak Ciebie wkurza teraz Paulina, kiedy jest normalna, to co bedzie gdy zacznie zachowywać się jak totalna idiotka ta naiwniaczka? Razz

Ambar

Ostatnio nie jest tak źle. Zdecydowanie gorzej znoszę zachowanie męskiej części ekipy. W sumie nie ma ani jednego porządnego faceta w tej produkcji:
Carlos Daniel - leń, szowinista, naiwniak i idiota
Rodrigo - szowinista, uparty jak osioł, tak że aż głupi
Leandro - kolejny szowinista, choć nie tak tragiczny jak poprzedni
Douglas Maldonado - uparty i rozpieszczony, myśli że wszystko można kupić
Willy- bawidamek i oportunista, leń

Teraz było kilka ciekawych odcinków. Nie sądziłam, że w domu odkryją zamianę przed powrotem Paoli. Ach co ja bym dała, żeby ta zagrała im na nosie. Czy Estefania się w końcu zmieni? Paulina dalej nawraca świat. Jestem na etapie poszukiwań Carlitosa, kiedy Paulina wróciła do domu Bracho i jestem ciakawa rozwoju akcji teraz Laughing

Ambar

Jestem po odcinku 64

Carlos Daniel otrzymuje ode mnie nagrodę prota-idioty największego jakiego widziałam. Wystarczyło, że ktoś mu nieznany zapłacił za adwokata, a ten już uwierzył, że jest wszystkiemu winna. Nawet Rodrigo troche oprzytomniał w tym przypadku. Ale totalnym dnem był moment gdy padł na kolana przed Paolcią prosząc ją o wybaczenie. Czyżby nie pamiętał jak ta z niego zakpiła? żal słów

Oczywiście idiotka Paulina, zbawicielka świata poświęciła się dla Paoli, której i tak by nic nie zrobili, a na pewno nie za wiele, zwłaszcza, że ta jest aktualnie rośliną. Mam nadzieje, że oprzytomnieje. Adwokacik byłby dla niej lepszą partią (śmiesznie się patrzy na przyszłych protów z Intruzki)

Douglas kolejny pseudo galan. Tylko Paola przestała być użyteczna jako jego zabawka, od razu podrzucił ją jak kawał paczki do szpitala i łaskawie oddał mężulkowi.

Stefa już prawie zmieniła zdanie, gdy Paulina oddała krew (i tutaj co za gloryfikacja tego czynu, a jak setki ludzi codziennie oddaje krew, dla obcych ludzi, co więcej także szpik czy narządy, to co? ale nie to PAulina jest święta), ale szybko jej przeszło. Czy ona jest jakaś nienormalna, czy nie pamięta że to jej ukochany mężulek tak ją urządził, gdy chciała odstawić go od koryta, a teraz idiotka jeszcze dała mu całą biżuterię. Nic tylko kopa w zad zasadzić. Co za debilka.