|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Notecreo
La Primera Dama
Dołączył: 30 Paź 2013
Posty: 1116
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 11:48, 19 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
na jednym z for, na ktorych ejstem zarejetrowana sa odcinki do sciagniecia do 55 w bardoz dobrej jakosci.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Kyrtap1993
Príncipe de Corazones
Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 2210
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bujaków
|
Wysłany: Śro 17:15, 19 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Tufao najwięcej zawinił w rozstaniu z Monalisą, ale według mnie, ona też za szybko się poddała. W ogóle o niego nie walczyła, znalazła się inna kobieta i ona odeszła w kąt... Co prawda, chciała wrócić, ale wypadek i zdjęcia w prasie ją od tego odwiodły, mimo to jednak uważam, że oboje byli winni rozstania, Tufao bardziej, a Monalisa od razu zrezygnowała, oddała go walkowerem.
SPOILER:
w jednym odcinku Carminha jej to wygarnie i wówczas zgadzałem się z nią.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Notecreo
La Primera Dama
Dołączył: 30 Paź 2013
Posty: 1116
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:50, 19 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
A ją rozumiem Monalise, gdyby facet mnie zdradził, a potem jeszcze ciągle widywal się z ta kobietą z jakiegokolwiek powodu, to też nie chciałabym go znać, a na pewno bym o niego nie walczyła, bo niby z jakiej racji? To nie ona zawinila, tylko on. a jeszcze te zdjęcia w prasie już w ogole ją dobily. Wiem, że w telenowelach ogólnie dopuszcza się to, że prot zdradza protke, a ona mu wybacza, walczy o niego, ale dla mnie to takie niehonorowe jest.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Merlinamujer
La Primera Dama
Dołączył: 02 Sty 2013
Posty: 1723
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Neverland Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:09, 19 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Guadalupe Reyes
Muy bien Avenida Brasil
Miércoles, 19 de Febrero del 2014, a las 07:00 hrs.
Pues eso. Que Azteca 13 estrenó Avenida Brasil y su primer capítulo fue redondo. La historia, que no es otra cosa que una versión más de El conde de Montecristo, nos demuestra que hoy y siempre los libros son el único refugio posible para la humanidad. No le quito el mérito a Avenida Brasil, porque aún cuando esté basada en el libro de Alejandro Dumas, está bien narrada, no en vano ha conquistado el mercado internacional.
El guión de João Emanuel Carneiro está tan bien escrito que permite perdonar algunos pequeños absurdos que se presentan en la producción o los errores de casting, como por ejemplo, el que Carminha (Adriana Esteves), como dicen, sea joven y bonita. No, no lo es, como tampoco Tifón (MuriloBenício) tiene las características de un crack de futbol; pero a cambio son buenos actores, su actuación y caracterización son tan naturales y el guióntan interesante y perfecto que ese tipo de cosas se perdonan. Otra de las cosas que llamó mi atención, es que la telenovela está grabada en un formato que permite que las locaciones se vean naturales, cotidianas, cercanas a la realidad.
Un capítulo de Avenida Brasil se va como el agua, pues tiene los ingredientes necesarios de un éxito: suspenso, amor, intriga, pasión. Y aunque muchos recelaban del doblaje, la verdad Azteca hizo posible que estuviera bien logrado y no desmerece la calidad de la producción. En cuanto a audiencia les fue bien, tuvo 9.9 puntos de rating, con 17.8 de share, lo cual también se lo debe a la amplia promoción que le dieron a este estreno, algo que les había dado dejar de lado con sus otras producciones.
Así me da gusto que un producto extranjero, como Avenida Brasil, llegue a aportar un granito de arena a las pantallas mexicanas. Pero por otro lado, me embarga un sentimiento de tristeza, el que llegue a demostrar que en México nos estamos rezagando poco a poco en la producción de telenovelas, cuando fuimos los pioneros en la exportación de buenos melodramas. Avenida Brasil sí es todo lo bueno que nos han contado y que esperábamos; sin embargo, aún no llega a conseguir ese sabor mexicano que nos caracteriza, pero que si nos seguimos aletargando, incluso ese ingrediente lo llegará a igualar y hasta superar cualquier otro país Latinoamericano.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kyrtap1993
Príncipe de Corazones
Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 2210
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bujaków
|
Wysłany: Śro 20:29, 19 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Notecreo napisał: | A ją rozumiem Monalise, gdyby facet mnie zdradził, a potem jeszcze ciągle widywal się z ta kobietą z jakiegokolwiek powodu, to też nie chciałabym go znać, a na pewno bym o niego nie walczyła, bo niby z jakiej racji? To nie ona zawinila, tylko on. a jeszcze te zdjęcia w prasie już w ogole ją dobily. Wiem, że w telenowelach ogólnie dopuszcza się to, że prot zdradza protke, a ona mu wybacza, walczy o niego, ale dla mnie to takie niehonorowe jest. |
Oczywiście nie chcę usprawiedliwiać Tufao, bo on był głównym powodem rozstania. Z jednej strony, zgadzam się z Tobą, że takie walczenie bywa niehonorowe, zwłaszcza, jeżeli osoba myśli, że ten drugi faktycznie pokochał inną. Tufao mało się reflektował przy Monie, bo właściwie tylko przeprosił, a jak wyjechała to postanowił zamknąć ten rozdział i tutaj też go nie popieram, bo od razu związał się z Carminhą. Ich miłość nie wydawała mi się tak wielka z żadnej ze stron, bo bardzo szybko z siebie zrezygnowali.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Notecreo
La Primera Dama
Dołączył: 30 Paź 2013
Posty: 1116
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:17, 19 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
No właśnie nie widać w nim było cierpienia po stracie Monalisy. szybciutko zastąpił ją Carminhą.
Co do zacytowanego artykułu, to też mnie trochę smieszyla gadka, że Carminhą była piękna i młoda, bo nawet w odcinkach z przeszłości taka nie była.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Notecreo
La Primera Dama
Dołączył: 30 Paź 2013
Posty: 1116
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:01, 28 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Akcja nadal bardzo ciekawa, Rita wkrada się w łaski Carminhy, a tymczasem Jorginho poznał tożsamość nowej kucharki matki, szybko to poszło w sumie. wcześniej rozwalila mnie scena, gdy ten koles z wysypiska kapal się w basenie Carminhy i jak ją gasil stwierdzeniami, że przecież jest taka milosierna i dobra dla biednych. Co do Niny i Jorginha, to na razie nie idze specjalnie chemii między nimi, natomiast bardzo lubię obserwować relacje miedy Carminhą i synem, ich sceny zawsze są mocne.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kyrtap1993
Príncipe de Corazones
Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 2210
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bujaków
|
Wysłany: Pią 23:07, 28 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Notecreo napisał: | bardzo lubię obserwować relacje miedy Carminhą i synem, ich sceny zawsze są mocne. |
W jednym z wywiadów, Joao Emanuel Carneiro (autor telenoweli) powiedział, że bardzo go interesują trudno relacje rodziców z dziećmi, dlatego w każdej jego telenoweli taki wątek się znajduje. W Barwach Grzech był to Paco i Alfonso (oraz poniekąd Barbara i Octavio), w Cobras & Lagartos też podobno coś było, a w A Favorita był wątek Lary i Flory. W każdej telenoweli był też motyw śmietniska (w Barwach Grzechu Toni wywiózł Barbarę na śmietnisko w sukni ślubnej), a w Avenidzie ten jego motyw chyba osiągnął apogeum
Ostatnio zmieniony przez Kyrtap1993 dnia Pią 23:08, 28 Lut 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Notecreo
La Primera Dama
Dołączył: 30 Paź 2013
Posty: 1116
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:34, 01 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Pamiętam te akcje z Barbara, a potem jeszcze została wywieziona do domu przeznaczonego do zburzenia, kolejna świetna scena. Dobrze jednak, że w AB nie ma takich komediowych przerysowanch wątków, jak ten z Mamushka albo z Papa Elinho, bo to było żenujące.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gema
Zbuntowany anioł
Dołączył: 30 Paź 2013
Posty: 965
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:25, 01 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Cieszy mnie to, że telenowela realistycznie i dogłębnie pokazuje relacje pomiędzy rodzicami a dziećmi. W większości telenowel ten wątek jest jednowymiarowy. Rodzic albo jest bezkrytycznie rozkochany w dziecku albo je nienawidzi.
Jak na razie to wątek Niny i Jorghita jest najmniej zajmującym w całej telce. To chyba nawet nie w kwestia scenariusza, bo sceny z ich udziałem są bardzo fajnie napisane i zrealizowane w bardzo przyjemny dla oka sposób np. scena w deszczu czy ich pierwszy raz w domku Lucindy, a raczej chodzi tu o brak chemii pomiędzy aktorami. Goścć grający Jorghita niestety odstaje od reszty. Scena, w której chodzi pijany po wysypisku i krzyczy "Ritaaaa" wyszła dość komicznie. Inna sprawa, że bardzo lubię Deborę, która jak na razie jest idealną parą dla Jorghita.
Notecreo, jestem ciut przed Tobą i zapewniam, że nie grozi Ci nuda przy oglądaniu następnych odcinków
Sprawy pomiędzy Niną a Jorghito szybko nabrały tempa. Już mają za sobą pierwszy raz. Przyznam, że trochę mnie to zaskoczyło, bo nie wydawało mi się do końca naturalne to szybkie przejście z etapu dziecięcego zauroczenia, które z założenia jest niewinne i trochę idealizowane w dorosłym życiu, do etapu pożądania.
Carminha dowiedziała się już o powrocie Rity i kolejny raz zaskoczyła mnie jej reakcja. Rita jest nie tylko wielkim zagrożeniem, ale i wyrzutem sumienia, a to u villany rzadko się zdarza
Śmieszy mnie ten wątek Leleco i Murcy. Jak widać w starym piecu diabeł pali
|
|
Powrót do góry |
|
|
Notecreo
La Primera Dama
Dołączył: 30 Paź 2013
Posty: 1116
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 0:14, 02 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Dla mnie brak chemii to wina obojga aktorow, Rita/Nina w wykonaniu Debory Falabelli jest bardzo ale to bardzo bezplciowa, chyba nawet ta aktorka, ktora grala ja w pierwszych odcinkach, miala w sobie wiecej kobiecosci mimo tak mlodego wieku. Bo wdzieku to na pewno więcej. a z drugiej strony Caua gra tak jakos glupkowato i z tego wychodzi dosc niestrawna i nieprzekonujaca mieszanka, a szkoda, bo historia miedzy ta dwojka maduzy potencjal, ale nie z tymi pritami niestety.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kyrtap1993
Príncipe de Corazones
Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 2210
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bujaków
|
Wysłany: Nie 0:35, 02 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Notecreo napisał: | Dobrze jednak, że w AB nie ma takich komediowych przerysowanch wątków, jak ten z Mamushka albo z Papa Elinho, bo to było żenujące. |
DCDP było w paśmie komediowym, więc stąd pewnie takie sceny. Druga sprawa, to mimo wszystko, nie usprawiedliwia to faktu żenujących wątków komediowych, bo w tym paśmie było sporo telenowel z humorem na poziomie. Ale ja akurat uważam, że ten humor w DCDP miał też swój urok, bo dzięki temu, czymś się wyróżniał.
Też nie lubiłem wątku Niny i Jorginha. Denerwowały mnie czasem ich relacje i zachowania obojga Debora zrywała z Jorginhem w imię zemsty, Jorginho się upijał, Debora go pocieszała, Nina i Jorginho znowu się spotkali i koło się zataczało... po pewnym razie zrobiło się to zbyt wtórne.
Co do aktorstwa, ja Caui jako aktora nie trawię, tylko w jednej telenoweli do mnie przemówił, w pozostałych zawsze mnie irytował. Nie jest beznadziejnym aktorem, ale ewidentnie odstaje od reszty. Co do Debory, to ja ją lubię i może dlatego nie jestem obiektywny i nic jej nie zarzucałem, stworzyła ciekawą postać, może faktycznie mniej kobiecą, ale chyba nawet w jednej ze scen, Agata zauważyła, że Nina i Jorginho są strasznie smutni i wyglądają na starszych niż są i może przez to, postać Niny sprawia wrażenie trochę przygnebiającej, bo brakuje jej pewnej ikry, którą pewnie straciła pogrążając się w myślach o zemście. Ale zgadzam się, że chemii pomiędzy nią, a Jorginhem nie ma wcale. Jest za to chemia między nią, a Carminhą.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Notecreo
La Primera Dama
Dołączył: 30 Paź 2013
Posty: 1116
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 0:42, 02 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Ja nie twierdze, że bohaterka Debory jest nudna czy plaksa, bo jest wielowymiarowa i intrygujaca, tylko na polu kobiecosci niestety kuleje, jest bardzo aseksualna, , przez co totalnie nie kupuje tego, ze tak kocha Jorginha i cierpi, poniewaz nie powinni byc razem. W tym zakresie nie przekonuje mnie ani troche.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gema
Zbuntowany anioł
Dołączył: 30 Paź 2013
Posty: 965
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:53, 03 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Na pewno nie skreślam jeszcze Debory, bo uważam, że prawdziwym sprawdzianem dla niej będą sceny z Adrianą. Zresztą na początku, w scenach z Argentyny pokazała ikrę. Tak na marginesie, to ze swoim ex miała dużą lepszą chemię niż Jorghitem Czy wątek jej przyszywanych sióstr jeszcze powróci czy motyw argentyński jest już definitywnie zamknięty?
Zgadzam się natomiast ze stwierdzeniem, że jest mało kobieca. Inne aktorki biją ja na głowę urodą, zwłaszcza ta grająca Tesalię (ależ ta dziewczyna jest śliczna).
Też dostrzegam ten powielany schemat w relacji głównych bohaterów. Ona go odtrąca, a on albo naburmusza (słusznie, ale ten aktor zawsze mnie śmieszy, jak strzela focha) albo odkręca butelkę dopóki ona nie przybiegnie z płaczem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kyrtap1993
Príncipe de Corazones
Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 2210
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bujaków
|
Wysłany: Pon 23:40, 03 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Gema napisał: | Czy wątek jej przyszywanych sióstr jeszcze powróci czy motyw argentyński jest już definitywnie zamknięty? |
Powróci Begonia (ta od narkotyków), druga siostra będzie tylko w rozmowach telefonicznych. Begonia odegra dość ważną rolę i w oryginale pojawiła się ok. 90 odcinka.
Debora Nascimento (Tessalia) to naprawdę śliczna kobieta, a jeszcze lepiej niż w Avenidzie prezentowała się w "Flor do Caribe". Trudno od niej oczy oderwać. Trochę żałuję, że w naszych "miss" forum odpadła już w pierwszym etapie
Co do Debory Falabella (Nina), ją też uważam za piękną kobietę. Ma dość pospolitą urodę, ale właśnie przez tę zwyczajność jest taka naturalna. Nie robiła sobie żadnych operacji plastycznych (a przynajmniej ich nie widać). W Avenidzie co prawda prezentuje się średnio i to pewnie wina jej charakteryzacji (stroje jej postaci, fryzura). W Escrito nas Estrelas, albo np. podczas prezentacji Avenidy w Meksyku wyglądała dużo korzystniej.
Ostatnio zmieniony przez Kyrtap1993 dnia Pon 23:56, 03 Mar 2014, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|