Samanyolu - Droga Mleczna (Ay Yapim 2009) Atv

Matthias

Tytuł: Samanyolu
Tytuł PL: Droga mleczna

Wytwórnia: Ay Yapim
Producent: Kerem Catay
Reżyseria: Andac Hazendaroglu
Scenariusz: Ece Yorenc, Melek Gencoglu
Pomysł: Kerime Nadir

Kanał: ATV
Emisja: grudzień 2009 - czerwiec 2010
Dzień tygodnia: sobota
Gatunek: dramat
Ilość odcinków: 29

Opis: (by Atahan)
24-letnia Zulal studiuje na uniwersytecie. Mieszka z mamą Feridę i z pomocą domową: Evsed z mężem Halilem i córką Melek. W rezydencji wychował się również kuzyn Zulal - Nejat. Kiedy Fahri ponownie się ożenił, jego nowa żona nie zaakceptowała małego Nejata, dlatego wychowała go ciocia. W trakcie dzieciństwa między Nejatem, a Zulal rodziło się coś znacznie większego, od miłości kuzynów. Z tego powodu mężczyzna opuszcza kraj. Po wielu latach wraca i zaczyna poznawać tajemnice przeszłości, dzięki którym prawda wygląda inaczej, niż była do tej pory przedstawiana. Dodatkowo na drodze Zulal pojawia się przystojny Namik. Nejatem zaczyna interesować się siostra Namika - Eda, a rodzinną rezydencję Zulal chce zagarnąć macocha Nejata, którą wspiera bezwzględny kochanek Ali.

Obsada:
Ozcan Deniz
Vildan Atasever

Nesrin Cavadzade
Hatice Aslan
Ayca Bingol
Hulya Darcan
Kenan Ece
Kivanc Kasabali
Melike Emiroglu
Eray Ozbal
Riza Akin
Zeynep Ozder
Yilmaz Ozturk

Serial tłumaczony przez grupę: Turcja Polish Fans

next

Tłumaczenie serialu jest na TPF

Matthias

Sian

Wielkie dzięki Matthias za skopiowanko tematu, nie muszę tego robić. Very Happy

Wklejam jeszcze swoje wypowiedzi nt. odcinka 1. i 2.. Nadal będę oglądać ten serial, tylko muszę się przestawić na jeden odcinek na laptop, bo mój telewizor strzelił focha na GoogleDrive i nie chce załadować. Żadne uwagi i ostrzeżenia z mojej strony do niego nie trafiają. Crying or Very sad

_____________________________________________________

Odcinek 1

Jak często się czepiam, że Toygar Isikli tworzy zbyt wzniosłe ścieżki dźwiękowe do seriali, tak muzyka z czołówki "Samanyolu" podoba mi się bardzo.
Ogólnie jestem zdziwiony naiwnością scenariusza, a dokładniej jego prostotą. Na początku, w ciągu jakiś 15 minut (nie licząc długiej czołówki) otrzymałem:
*scenę, w której Feride informuje rodzinę, że jej brat jest umierający
*Nejata, który właśnie obudził się po mile spędzonej nocy z jakąś tam James w Londynie.
*Pierwszy pocałunek protów już w 8 minucie, we wspomnieniach. Zulal zebrało się na wspomnienia, gdy musiała napisać do Nejata o chorobie jego ojca.
*Plaskacz we wspomnieniach, przez który Nejat nieźle sobie do głowy nabił, że jest okropny.
*Scenę z przeszłości, w której Melek (córka służących i najlepsza przyjaciółka Zulal) widziała tą sytuację przez okno. A później w teraźniejszości próbowała dopytać mamę dlaczegóż to Nejat tak nagle wyjechał, przecież wcale o niczym nie wiem.
*Nejat już zdążył wrócić do Stambułu i wspomina sobie, jak ojciec go wyrzuca do ciotki, bo taką zachciankę ma nowa żona Belkis.
Dodatkowo zdziwiła mnie jeszcze taka swego rodzaju niespójność w scenariuszu (i nie mam tu na myśli, że wątki się nie kleją). Rozchodzi mi się o to, że jest scena, w której Feride prosi tą pomoc domową, żeby sobie usiadła i napiją się herbaty. Zaczynają rozmawiać, wymieniają może dwa zdania i koniec. Evsed wstaje i idzie zobaczyć ciasto, chociaż niecałą minutę wcześniej wysłała po to córkę do kuchni. A pod koniec odcinka jest kilkukrotnie dłuższa scena, w której proci patrzą się maślanymi oczami w próżnię i nie wypowiadają przy tym nawet jednego słowa.

Generalnie fabularnie to serial jest dobry, ale trochę zawadza moim zdaniem scenariusz i aż się dziwię, że to pisał duet Ece Yorenc i Melek Gencoglu, ale już mniejsza.
Nejat wyjeżdża do Londynu po rozmowie z Evsed, stwierdzają, że on nie może być zakochany w kuzynce. Pod koniec odcinka jednak Feride wyznaje Nejatowi, że nigdy nie urodziła dzieci i Zulal nie jest jej prawdziwą córką. Domyślać się można, że Zulal pewnie tego nie usłyszała. Nejat ma także siostrę, która pochodzi z drugiego małżeństwa tego ojca i jest córką Belkis. Nie specjalnie wrodziła się w matkę, która doprowadziła poniekąd do śmierci swojego męża i robi awantury o fałszywe sprawy, tylko po to, żeby wywołać chyba skandal, bo nie potrafi się pogodzić z tym, że nie dostanie całego majątku. Z Nejatem spotyka się także Namik, któremu w oko od razu wpadła Zulal, to widać. Melek za to chciałaby się poczuć, jak pani rezydencji i niejednokrotnie mam wrażenie, że ta postać byłaby idealną Seymą z "Kiraz Mevsimi", która za plecami przyjaciółki mogłaby jej odbić platoniczną miłość. Zauważyć można, że Nejat nie jest obojętny Melek, chociaż oprócz roztrzepanej dziewczyny na razie za wiele powiedzieć o niej nie można.
To by było na tyle, bo w odcinku nie wydarzyło się nic więcej, ale trwa on 1:20, a nie, tak jak obecne seriale z Turcji po 2,5 godziny. Na pewno obejrzę kolejne odcinki, bo spodobał mi się ten świat pełen intryg, tajemnic i sekretów, a 29 odcinków, to nie tak dużo.

Odcinek 2

Serial opowiada zakazaną miłość kuzynów, którzy nawet nie są kuzynami. I to było do przewidzenia, gdy pod koniec poprzedniego odcinka wyjawiła to Feride, ale po co już teraz to wyjawiła? Dlaczego nie wyjawiła tego za kilka odcinków, gdy Nejat i Zulal uciekaliby od siebie, a ją już totalnie byłby zainteresowany Namik?
Scena Aliego i Belkis rodem z latynoskich telenowel. Jak się do siebie przyssali i podążali za sobą, to mnie zdziwiło, że obecnie w tureckich serialach czasem nawet buzi w czółko nie ma. Belkis zdradzała męża, ale pytanie czy tego Aliego to chociaż kocha. Prędzej obstawiam, że robi to, bo skoro w niej zakochany, to wszystko dla niej zrobi. Jej córka Nukhet nie wrodziła się w nią, ale pewne cechy nabyła. Hatice zaczęła oskarżać Belkis, że zabiła ojca Nejata, to wstała, zaczęła się wykłócać i nawet z liścia dała. To, że broni mamę na plus, ale gdyby wiedziała, jakie ziółko z Belkis, to pewnie komu innemu dałaby plaskacza.
Do Namika przyjechała Eda, jego siostra. Od razu urządzono przyjęcie, na którym bliżej spotkałaby się z Nejatem, bo przecież nie widzieli się już tyle lat. I tu zaczyna się jakiś pięciokąt, jak nie więcej. Eda wyraźnie zaczyna się interesować Nejatem, którego uczucia do Zulal odżyły, gdy dowiedział się, że ona nie jest jego kuzynką. Zulal o tym nie wie i żeby wkurzać Nejata (jak jakieś dziecko, naprawdę) stoi pod drzwiami i krzyczy przez telefon do Namika, jak to się świetnie z nim bawiła. Prawda jest taka, że sobie trochę gra na uczuciach Namika, bo on się nią zaczął interesować już w 1. odcinku. A w tym wszystkim jest jeszcze najlepsza przyjaciółka* Zulal, czyli Melek, która niejednokrotnie obejmuje, trzyma za rękę i robi dziwne miny, gdy Zulal i Nejat są blisko siebie. Dlaczego? Bo pewnie się w nim zakochała, inaczej być nie może.
* Jak się okazuje Melek oprócz bycia najlepszą przyjaciółką Zulal jest także jej... siostrą. Gdy Feride dowiedziała się, że nie może mieć dzieci, spotkała Evsed, która wtedy nie mogła sobie pozwolić na aborcję. To zjednoczyło kobiety i do dziś ukrywają, że Zulal nie jest siostrą Feride, tylko Evsed, a tym samym ona i Melek są siostrami. (xD)

To, co się dzieje w tym serialu przywodzi mi na myśl, taki jeden emitowany obecnie w poniedziałki na FOXie. Pełno sekretów, tajemnic i intryg. Co chwilę ktoś się okazuje czyimś dzieckiem. Nie ma tu chyba (póki co oprócz Namika i Edy) rodzeństwa, w którym ktoś nie jest przyrodni. Podoba mi się to, ale jeśli tutaj co odcinek będą wychodzić jakieś sekrety i powiązania rodzinne, to nie wiem, kto tu czyim krewnym będzie przy 15 odcinku, a co dopiero w finale.

next, oglądasz czy nadal masz w planach? Smile