|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mavi
Maria(n) z przedmieścia
Dołączył: 04 Wrz 2020
Posty: 203
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 15:07, 03 Lis 2020 Temat postu: |
|
|
next napisał: | W pierwszym odcinku jak ferman przychodzi do pomieszczenia
gdzie są stażyści, i Ferman tam przyszedł by
pogadać z Nazli. Była tam jeszcze jedna osoba, nie wiem kto to był
stażysta jakiś. I Ferman do niego powiedział Volkan możesz nas zostawić samych, było to w 1:05:59. W pierwszym odcinku to było
i tylko raz padło Volkan i stąd Alex mogła skojarzyć to imię. |
Wstyd. Nie pamiętam tego.
To znaczy, pamiętam, ale moja podświadomość nie zapisuje w pamięci zwłaszcza scen Fermana z Nazli, bo dla mnie są one traumatyczne.
Co ja mówię... Dla mnie wszystkie sceny z Nazli są traumatyczne.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
next
Po prostu miłość
Dołączył: 06 Wrz 2020
Posty: 2020
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Małopolska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 18:36, 03 Lis 2020 Temat postu: |
|
|
Ja to pamiętam tylko dla tego że jakieś 10 dni temu zacząłem odnowa oglądać pierwszy sezon.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alex.
Maria(n) z przedmieścia
Dołączył: 06 Wrz 2020
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:33, 03 Lis 2020 Temat postu: |
|
|
next napisał: | Ależ ja się cieszę że dołączyłaś do naszego grona, i jednocześnie ci zazdroszczę że jeszcze masz tyle piękna przed sobą. |
Ja też sobie zazdroszczę
next napisał: | Co do nazli bez spojlerów on jest dobra osobą która chce pomagać innym a jednocześnie potrafi być irytująca i niezdecydowana. |
Czyli mój ulubiony typ bohaterki no nic, przynajmniej na razie jest ok, trzeba korzystać
next napisał: | Gunes i jego sułtanka to zapychacz. O ile sułtankę jeszcze zniosę to za Gunes nie przepadam. |
Ja na razie nie lubię ani jej ani jego. Typowe zapychacze, ale jeszcze nie zmusili mnie do przewijania.
next napisał: | Selvi lubię fajna postać i sceny z nią są fajne i mi się nie dużą. |
Nie ma jej za dużo, ale też ją polubiłam już od pierwszej sceny. Bardzo sympatyczna i pozytywna postać.
Mavi napisał: | Można powiedzieć, że są małe AlFerki. (Nawet ci trochę spoileruję moim obecnym gifem w podpisie). |
Właśnie widzę, widzę i już się nie mogą doczekać tych scen
next napisał: | W pierwszym odcinku jak ferman przychodzi do pomieszczenia
gdzie są stażyści, i Ferman tam przyszedł by
pogadać z Nazli. Była tam jeszcze jedna osoba, nie wiem kto to był
stażysta jakiś. I Ferman do niego powiedział Volkan możesz nas zostawić samych |
No to się wyjaśniło ale nie mam pojęcia dlaczego to imię tak bardzo utkwiło mi w pamięci
Mavi napisał: | Dla mnie wszystkie sceny z Nazli są traumatyczne. |
To widzę, że jeszcze czeka mnie długa droga z Nazli, aż zaczęłam się bać
W czwartym odcinku nie było wcale AlFer bo tej sceny z Nazli to nie liczę, kiedy Ferman wysyłał ich po wątrobę dla pacjenta...
Strasznie szkoda mi Alego. Jak pytał tego gościa, który przyszedł po śmieci czy na pewno jutro przyjdzie i, że będzie czekał, no jejuu i później w szatni jak pytał Nazli dlaczego ktoś taki jak ona miałby się z nim przyjaźnić...
Do szpitala zawitał nowy inwestor. Tanju taki pewny siebie, że sobie poradzi, a ostatecznie i tak Ferman musi mu pomóc podczas operacji. Potem Ferman prosi Beliz o pomoc w sprawie tego pacjenta od przeszczepu, ta niby zapewnia go, że jest po jego stronie, ale na zebraniu zachowuje się zupełnie inaczej... Czyli chyba mam rację, że za nią nie przepadam. A skoro już przy niej jesteśmy to strasznie wyglądało to, co miała na głowie w tym odcinku:
Aż mi się przypomniało jak ja eksperymentowałam z jedną metodą robienia loków i wyszło bardzo podobnie, dlatego więcej jej nie stosowałam i mam nadzieję, że Beliz zrobi tak samo
A skoro już jesteśmy przy fryzurach to blisko do ubrań i muszę powiedzieć, że bardzo podoba mi się uniform Fermana, ten granat i biały kitel - cudo ogólnie to chyba mam słabość do stroi lekarzy i żołnierzy
Wracając jednak do odcinka... Nazli organizuje niespodziankę dla Alego, zaprasza Fermana, czyli tak jak się spodziewałam Na początku chyba nie ma w planach iść, ale nie chce też wracać do domu, więc ostatecznie idzie na to przyjęcie i oczywiście przyjeżdża w najodpowiedniejszym czasie mam nadzieję, że teraz pójdzie za Alim i będzie jakaś fajna scena
Aceyla zazdrosna o Nazli wyżywa się na Alim. No co za sucz, jak bym ją... mam nadzieję, że to wyjdzie na jaw i chciałabym, żeby to Ferman ustawił ją do pionu
Jeszcze wrócę do dzieciństwa Alego... Przesłodki jest ten chłopiec, który go gra, wydawało mi się nawet, że gdzieś go już widziałam, ale według imdb grał tylko tutaj. Wychodzi na to, że chyba tylko przypomina mi małego Merta z Icerde. Po śmierci brata, ojciec oznajmia, że nie ma już syna o imieniu Ali. Matka się go boi, więc zostawia dziecko jak?! Potem niby przychodzi do domu dziecka, ale jak mogła go tak po prostu zostawić? Ciekawe, co się z nią stało, z Alim kontaktu nie ma, bo nie ma jej w teraźniejszości... Myślałam nawet, że Adil zabierze Alego do siebie, ale tak się nie stało. Kurczę, straszna jest ta jego przeszłość, a to pewnie jeszcze nie koniec
Lecę oglądać 5 i może 6 dam radę, jak dzisiaj się nie uda wrócić z komentarzem to jutro napiszę
Ostatnio zmieniony przez Alex. dnia Wto 19:35, 03 Lis 2020, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
next
Po prostu miłość
Dołączył: 06 Wrz 2020
Posty: 2020
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Małopolska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 20:10, 03 Lis 2020 Temat postu: |
|
|
Alex. napisał: | Czyli mój ulubiony typ bohaterki no nic, przynajmniej na razie jest ok, trzeba korzystać. |
Ja nazli lubię tylko ma czasem tak odwala jak by ona miała autyzm a nie ali. I jak dla mnie za bardzo chce wszystkich zadowolić ale to jest może podłoże psychiczne z tego co przeżyła w dzieciństwie.
Alex. napisał: | Ja na razie nie lubię ani jej ani jego. Typowe zapychacze, ale jeszcze nie zmusili mnie do przewijania. |
Ja mam właśnie tak samo nie przepadam za nimi zbędny zapychacz a jak słyszę moja sułtanko to dostaje k*****y.
Alex. napisał: | Nie ma jej za dużo, ale też ją polubiłam już od pierwszej sceny. Bardzo sympatyczna i pozytywna postać. |
To jest klasyczna oddziałowa znająca życie i ją można lubić, Açelya jest też taką niejednoznaczna bohaterką ale jakąś , wyrazista. A nie jak te dwie kluchy G&G.
Alex. napisał: | Czyli chyba mam rację, że za nią nie przepadam. A skoro już przy niej jesteśmy to strasznie wyglądało to, co miała na głowie w tym odcinku |
Mnie się wydaje że beliz kocha tylko dwie osoby, siebie i Adila który jej trochę ojca zajmuję.
Alex co sobie pomyślałaś jak ali wjechał z ta dziewczynką pod koniec 2 odcinka co ja reanimował.
Dla ułatwienia podrzucam tą scenę. https://www.youtube.com/watch?v=a9aBKX76QXs
Ja byłem tak dumny z aliego i ten podziw Selvi. Wjechał jak rycerz na białym koniu. Ta scena mnie bardzo wzrusza, mój ali kochany mój bohater.
Alex Czekamy z Mavi na relacje kolejnych odcinków.
Ostatnio zmieniony przez next dnia Wto 20:13, 03 Lis 2020, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alex.
Maria(n) z przedmieścia
Dołączył: 06 Wrz 2020
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 0:58, 04 Lis 2020 Temat postu: |
|
|
next napisał: | Ja mam właśnie tak samo nie przepadam za nimi zbędny zapychacz a jak słyszę moja sułtanko to dostaje k*****y. |
Mam dokładnie tak samo
next napisał: | Alex co sobie pomyślałaś jak ali wjechał z ta dziewczynką pod koniec 2 odcinka co ja reanimował.
Dla ułatwienia podrzucam tą scenę. https://www.youtube.com/watch?v=a9aBKX76QXs
Ja byłem tak dumny z aliego i ten podziw Selvi. Wjechał jak rycerz na białym koniu. Ta scena mnie bardzo wzrusza, mój ali kochany mój bohater. |
Pomyślałam sobie: nie podoba wam się Ali? No to patrzcie teraz Świetna scena, przez cały czas mi się buzia cieszyła... Aż do momentu, w którym na salę operacyjną wszedł Ferman, ten to zawsze wie, kiedy się pojawić ale pierwszy wspólny pacjent i operacja już zaliczone, coraz większe postępy
Jutro napiszę coś więcej
|
|
Powrót do góry |
|
|
next
Po prostu miłość
Dołączył: 06 Wrz 2020
Posty: 2020
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Małopolska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 12:52, 04 Lis 2020 Temat postu: |
|
|
Tak zawsze jak się szykuje fajna zabawa to ferman przerywa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mavi
Maria(n) z przedmieścia
Dołączył: 04 Wrz 2020
Posty: 203
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:17, 04 Lis 2020 Temat postu: |
|
|
next napisał: | Tak zawsze jak się szykuje fajna zabawa to ferman przerywa. |
Ale później już przerywa mdłe momenty AlNaz.
Jego moc przerywania jest czymś dobrym.
|
|
Powrót do góry |
|
|
next
Po prostu miłość
Dołączył: 06 Wrz 2020
Posty: 2020
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Małopolska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 18:25, 04 Lis 2020 Temat postu: |
|
|
No tak ogólnie ferman może przerywać, chodź w tej scenie fandom by chciał by ali zrobił operacje ale było to mało prawdopodobne.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alex.
Maria(n) z przedmieścia
Dołączył: 06 Wrz 2020
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:28, 04 Lis 2020 Temat postu: |
|
|
Doszłam do połowy 7 wczoraj, więc...
Nie do końca tak sobie wyobrażałam tę scenę z początku piątki. Niepotrzebna tam ta Nazli zdecydowanie i Ferman też jeszcze nie do końca taki jakiego chcę ale nie od razu Kraków zbudowano, trzeba się cieszyć z małych rzeczy, powoli, ale idą cały czas do przodu
Chcę już, żeby się wyjaśniło, co Ferman ukrywa. Cały czas obstawiam, że chodzi o brata/siostrę, ciekawe czy faktycznie tak jest. W czasie jego nieobecności w szpitalu trochę się dzieje, Tanju próbuje wprowadzać swoje rządy... Z marnym jednak skutkiem. Daje Alemu pacjenta, który do złudzenia przypomina jego zmarłego brata, normalnie w szoku byłam, jak go zobaczyłam. Ali wpada na pomysł, jak można go wyleczyć i idzie z tym od razu do Fermana fajna scena, do momentu kiedy Ferman znowu zaczyna to swoje "niczego nie dotykaj" ale potem w gabinecie, kiedy Ali przynosi mu wyniki i ten uśmiech F, kiedy A pyta czy to on może powiedzieć o tym rodzinie - cudo
W tym czasie w szpitalu robi się sensacja, bo Beliz powiedziała Kivilcim (mam nadzieję, że dobrze napisałam to imię), że Ferman się jej oświadczył. Tekst "tylko nikomu nie mów" to prawie jak rzucenie wyzwania i w ciągu kilku minut ta wieść dochodzi też do F, który niby nie jest do końca zadowolony... I myślałam, że jak się dowie, że to wyszło od Beliz to bardziej się wkurzy, a tutaj zupełnie odwrotnie trochę mnie tym rozczarował, muszę przyznać...
A jak już przy nich jestem to wrócę jeszcze do ich domu. Miałam to napisać w poprzednim poście, ale jakoś wyleciało mi z głowy. Kompletnie nie pasuje mi wystrój tego domu do Fermana i w ogóle to, że F i B mieszkają razem. Brakuje tylko, żeby wszystko tam ze złota zrobili jakoś za bogato mi się tam wydaje
Za sprawą dobrego serca Tanju wszyscy mają nocny dyżur na SORze... Ali trochę się gubi, ale Selvi wkracza do akcji i ogarnia sprawę Ferman też przygląda się z boku, ale ostatecznie daje Alemu szanse i się nie zawodzi, bo z tego co zrozumiałam z tego medycznego języka to Ali robi coś bardzo trudnego potem razem już zajmują się tym pacjentem i próbują ratować jego nogę. Tekst Alego do matki "denerwuje się pani, bo synowa zna lepiej państwa syna od pani" jak zwykle w punkt! w końcu rodzice pacjenta zmieniają zdanie i Alemu i Fermanowi udaje się uratować nogę
Demir zajmuje się kobietą z poparzeniami. Ludzie, jak ona działała mi na nerwy to sobie nie wyobrażacie... Dzięki niej doszłam do wniosku, że nie mogłabym być lekarzem, bo od razu zwolniliby mnie za brak empatii zamiast się cieszyć, że żyje to robi tragedię, bo będzie brzydka z jednej strony zrozumiałe, ale moja cierpliwość była już na granicy...
Przy okazji tej sprawy nastąpiło pierwsze (i mam nadzieję, że nie ostatnie!) starcie Fermana z Tanju oczywiście z korzyścią dla tego pierwszego bardzo mi się ta scena podobała
Nazli za to źle intubuje pacjentkę w efekcie czego kobieta umiera. Teraz to przeżywa i boi się, że znów popełni jakiś błąd. Niby normalne, ale jakoś irytuje mnie ten wątek. Powiedzcie proszę, że nie potrwa to zbyt długo.
Nie bardzo rozumiem też dlaczego Adil ma się tłumaczyć przed Tanju skoro to on jest wyżej w tej szpitalnej hierarchii...
Ali się zakochuje. Hayır yaa! Nie tak miało być, oszukaliście mnie to nie ta osoba
Do szpitala trafia chłopiec, który potrzebuje operacji gardła (usunięcia tarczycy chyba), ale jego matka się na nią nie zgadza. Typowy przypadek przerzucenia swoich marzeń i ambicji na dziecko. Za przeproszeniem w dupie ma to co czuje jej syn, a na odległość widać, że wcale nie podobają mu się te ciągle koncerty, nie trzeba być geniuszem żeby to zauważyć. I tutaj znowu Ali mnie nie zawiódł podczas rozmowy z matką
"- Od 3 roku życia zabieram go na lekcje śpiewu.
- A trzeba było do parku..." uwielbiam go!
Mały w końcu ucieka ze szpitala i zamyka się w jakimś przypadkowym samochodzie. Ali z nim rozmawia i uspokaja go. Normalnie przez cały czas miałam wrażenie, jakby mówił o swojej relacji z Fermanem. I F chyba też to zauważył
Czekałam tylko aż to dziecko powie, że boi się, że jak przestanie śpiewać to mama przestanie go kochać, na razie nie powiedział, ale jeszcze nie wszystko stracone, druga połowa odcinka przede mną. Do mamuśki nic nie dotarło i nadal chce go zabrać ze szpitala.
Kivilcim próbuje wsadzić zarówno Beliz jak i Fermana na minę. Obrzydliwe jest to, że chciała wykorzystać ciężko chore dziecko do promowania szpitala. Okazuje się, że dla małego Adema nie można nic zrobić, ale Ali dzięki zabawce wpada na pomysł, jak można go uratować. Uwielbiam te momenty, kiedy w głowie Alego zapala się ta zielona lampka od razu idzie z tym do F, ale ten znowu wrzeszczy ostatecznie jednak po tej scenie z autem decyduje się zoperować Adema i bierze do asysty Demira, który jest po kilkudziesięciu godzinach dyżuru. Boję się, że to się źle skończy. Normalnie nikt nie dopuściłby, żeby po tylu godzinach dyżuru lekarz wziął udział w operacji, a już na pewno nie w tak trudnej. Zobaczymy, mam nadzieję jednak że wszystko się uda.
Powiedzcie mi proszę, czy na linii Selvi-Adil coś się zadzieje, bo wydaję mi się, że wszystko zmierza w tym kierunku. Obie bardzo pozytywne postaci, nie miałabym nic przeciwko...
Siadam i nie mam pojęcia, co mam napisać (albo bardziej od czego zacząć), a potem powstaje takie oto coś. Zazwyczaj, jak komentuję seriale (więc zbyt często tego nie robię) to nic konkretnego nie przychodzi mi do głowy, a tu jest zupełnie odwrotnie, efekty widać jak dotrwaliście do końca z czytaniem tych moich wypocin to szacun wielki!
|
|
Powrót do góry |
|
|
next
Po prostu miłość
Dołączył: 06 Wrz 2020
Posty: 2020
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Małopolska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 20:00, 04 Lis 2020 Temat postu: |
|
|
Jaki ja byłem dumny z aliego jak w 6 odcinku zrobił reboe.
Alex. napisał: | Chcę już, żeby się wyjaśniło, co Ferman ukrywa. Cały czas obstawiam, że chodzi o brata/siostrę |
Bez spojleru powiem jesteś na dobrej drodze.
Alex. napisał: | W tym czasie w szpitalu robi się sensacja, bo Beliz powiedziała Kivilcim (mam nadzieję, że dobrze napisałam to imię), że Ferman się jej oświadczył. |
Tam jest co chwile draka jak nie beliz to Kivilcim czasem jeszcze swoje trzy grosze dorzuci Tanju.
Alex. napisał: | Za sprawą dobrego serca Tanju wszyscy mają nocny dyżur na SORze... Ali trochę się gubi, ale Selvi wkracza do akcji i ogarnia sprawę |
To była kolejna akcja aliego po której byłem dumny z niego, potrzebował minuty na rozgrzanie mózgu a potem szedł jak szczała. I te jego ostrożnie pwooli powoli rozwalało mnie to.
Alex. napisał: | Demir zajmuje się kobietą z poparzeniami. Ludzie, jak ona działała mi na nerwy. |
Ja również mam uczulenie na takie wyjące postacie K*****a mnie bierze.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mavi
Maria(n) z przedmieścia
Dołączył: 04 Wrz 2020
Posty: 203
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 0:22, 05 Lis 2020 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Nie do końca tak sobie wyobrażałam tę scenę z początku piątki. Niepotrzebna tam ta Nazli zdecydowanie i Ferman też jeszcze nie do końca taki jakiego chcę Laughing ale nie od razu Kraków zbudowano, trzeba się cieszyć z małych rzeczy, powoli, ale idą cały czas do przodu |
Nadal uważam, że Nazli jest niepotrzebna w całym serialu.
Jest jak ciepłe kluchy. Miła, wrażliwa i kompletnie przez to bezbarwna.
Cytat: | Chcę już, żeby się wyjaśniło, co Ferman ukrywa. |
Dowiesz się za 7 odcinków.
Traktuj to jako motywację do dalszego oglądania.
Cytat: | i ten uśmiech F, kiedy A pyta czy to on może powiedzieć o tym rodzinie. |
Jeszcze w tym odcinku pada jedna ważna kwestia AlFerowa( 5 odc. około 1 h 14 min):
Ali: Chcę, żeby był pan ze mnie dumny.
Cytat: | w końcu rodzice pacjenta zmieniają zdanie i Alemu i Fermanowi udaje się uratować nogę |
Jeden z moich ulubionych momentów. Fer się wtedy tak uroczo spojrzał na Alego.
Cytat: | Ludzie, jak ona działała mi na nerwy to sobie nie wyobrażacie... |
Aż za bardzo wyobrażamy.
Nic mnie tak nie wkurw. w tym serialu, jak drący się pacjenci. A najgorsze przed tobą w 18,19,20 i 21 odcinku mamy taką jedną, co szlag wybitny człowieka trafia.
Cytat: | Normalnie przez cały czas miałam wrażenie, jakby mówił o swojej relacji z Fermanem. |
Też uważam tak samo. Fera spojrzenia mówiły też same za siebie.
Cytat: | Kivilcim próbuje wsadzić zarówno Beliz jak i Fermana na minę. |
Luzik, w 1 sezonie jest irytująca, a w 2 zacznie ci jej brakować.
Cytat: | Powiedzcie mi proszę, czy na linii Selvi-Adil coś się zadzieje, bo wydaję mi się, że wszystko zmierza w tym kierunku. Obie bardzo pozytywne postaci, nie miałabym nic przeciwko... |
Evet, rozwinie się to, ale nieco później.
Cytat: | Siadam i nie mam pojęcia, co mam napisać (albo bardziej od czego zacząć), a potem powstaje takie oto coś. Zazwyczaj, jak komentuję seriale (więc zbyt często tego nie robię) to nic konkretnego nie przychodzi mi do głowy, a tu jest zupełnie odwrotnie, efekty widać Shocked jak dotrwaliście do końca z czytaniem tych moich wypocin to szacun wielki! |
A to norma. Zacznij się o MD wypowiadać, to skończysz na pisaniu elaboratów i ciebie widać dopadła ta przypadłość również.
Dawaj, dawaj, czekam na więcej.
Ostatnio zmieniony przez Mavi dnia Czw 0:24, 05 Lis 2020, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alex.
Maria(n) z przedmieścia
Dołączył: 06 Wrz 2020
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 1:30, 05 Lis 2020 Temat postu: |
|
|
Tak na szybko po 9 odcinku i zebraniu zarządu:
Tak! Tak! Tak! Tak! Tak! Cieszę się jak głupia! to wejście Fermana mało co a zaczęłabym krzyczeć z radości ale godzina mnie trochę powstrzymuje jeju, mam taki zaciesz po tej scenie
Oczywiście, że nie tylko jeszcze się nie potrafi do tego przyznać
O ja! odpłynęłam
Tutaj już się zaczęłam bać...
I okazało się, że miałam rację
Ale co by nie powiedział to i tak mi humoru nie zepsuje po tym co zrobił zebraniu chyba nie zasnę z tych emocji
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mavi
Maria(n) z przedmieścia
Dołączył: 04 Wrz 2020
Posty: 203
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 1:55, 05 Lis 2020 Temat postu: |
|
|
Ach, te stare czasy, kiedy umierałam z miłości do przenosin do zakładu patomorfologii.
9 odcinek to już ten etap, gdzie Ali kocha Fermana, a Ferman kocha Alego, ale nadal nie chcą się do tego przyznać.
Niezmiennie uwielbiam moment, w którym Ali mówi "Dlaczego pan mnie nie chce? (...) Ja też nigdy pana nie pokocham." A potem Fermanowi staje gula w gardle i wbija go w fotel.
No i oczywiście, jak to w historiach miłosnych bywa , nie pobiegł za nim.
Ps. To wejście na zebranie zarządu też kocham niezmiennie .
Ostatnio zmieniony przez Mavi dnia Czw 1:56, 05 Lis 2020, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alex.
Maria(n) z przedmieścia
Dołączył: 06 Wrz 2020
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 2:25, 05 Lis 2020 Temat postu: |
|
|
Mavi napisał: | No i oczywiście, jak to w historiach miłosnych bywa , nie pobiegł za nim. |
Ale za to zrobił sobie wycieczkę do zakładu patomorfologii następnego dnia, tak jak połowa szpitala zresztą Ale jak Fermana w drzwiach zobaczyłam to szoku doznałam. I słowa tej lekarki (czy kim ona tam jest): Ten lekarz nigdy tu nie przychodzi, musi cię bardzo lubić
Mavi napisał: | Ach, te stare czasy, kiedy umierałam z miłości do przenosin do zakładu patomorfologii. |
Czyli rozumiem, że jeszcze czekają mnie jakieś fajne sceny...
Ostatnio zmieniony przez Alex. dnia Czw 2:46, 05 Lis 2020, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mavi
Maria(n) z przedmieścia
Dołączył: 04 Wrz 2020
Posty: 203
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 13:29, 05 Lis 2020 Temat postu: |
|
|
Alex. napisał: |
Czyli rozumiem, że jeszcze czekają mnie jakieś fajne sceny... |
Przenoszenie Alego do zakładu patomorfologi uwielbiam.
Ale przywracanie... To kocham, ubóstwiam, stawiam na piedestale. To jest scena, którą oglądam bardzo często, jak nie najczęściej, a to dlatego, że ich rozmowa jest tutaj taka z bardzo mocnym przekazem podprogowym (że tak to ujmę).
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|