Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sońka
Po prostu miłość
Dołączył: 31 Paź 2013
Posty: 1842
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:53, 20 Wrz 2018 Temat postu: |
|
|
Z lektorem Louis jest jeszcze większym chamem niż wtedy gdy oglądałam go w oryginale . Dobrą stronę nierozumienia jest że Louis tak nie męczył ale teraz muszę się przyznać że zaczynam rozumieć Prudencję , kobietę zakrzyczaną i zastraszoną prze męża , którego chyba nie kochała gdy sie żenili i nie kocha gdy musi z nim być na co dzień .
A Alberto to chodzące nieszczęście.
Paulino i Vanessa to milsza para niż protkowie. U nich widać życie .
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
sońka
Po prostu miłość
Dołączył: 31 Paź 2013
Posty: 1842
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 17:52, 09 Gru 2018 Temat postu: |
|
|
Alberto to najgorszy prot jakiego widziałam :smt012
Zacowuje się jak obrażony dzieciak któremu nie chciano dać tego czego żądał .
Dwa spotkania a Mariną po operacji oczu i dwa razy wstrzymuje niemal oddech żeby tylko dziewczyna go nie poznała , a potem pretensje do całego świata że Marina minęła go bez słowa. Przy nim Ricardo to chodząca doskonałość .
Prudencja nadal bez życia, jej miłość do córki to tylko słowa już matka Ricardo ma w sobie o wiele więcej empatii i serdeczności.
Jednak da się to oglądać .
|
|
Powrót do góry |
|
|
sońka
Po prostu miłość
Dołączył: 31 Paź 2013
Posty: 1842
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 17:43, 21 Gru 2018 Temat postu: |
|
|
Rozbawił mnie Louis - tu Katedra a tam kapliczka - czyli tu Prudencja a tam Susana a w środku pan i władca Louis Okaranza
A swoją drogą drań z niego,
Alberto natomiast sprawia na mnie wrażenie obrażonego na świat bachora .
Bo okazał się nie Okaranza, bo Louis zniszczył jego związek z Mariną , bo Isauro zgwałcił Marinę a ona mimo wszystko powtarza że to jego dziecko. No i jak tu nie załamać rąk
Nie rozumiem faceta a na dodatek papla z niego straszna .
O Prudencji nadal szkoda pisać , już matka doktora Bazana ma lepszy kontakt i z Mariną i z cała "rodzinką " z rancza .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aaron
El Primer Caballero
Dołączył: 28 Lis 2013
Posty: 20471
Przeczytał: 43 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Panel administracyjny Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 18:58, 05 Sty 2019 Temat postu: |
|
|
Kątem oka zacząłem oglądać Dziwi mnie dlaczego Vanessa tak długo zwlekała z ucieczką od męża I kolejne pytanie dlaczego Luis strzelał przed laty do Bogu winnego Toribio?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eda Yildiz
Po prostu miłość
Dołączył: 28 Lis 2013
Posty: 2060
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 16:42, 13 Sty 2019 Temat postu: |
|
|
Czytałam wiele negatywnych opinii o tej telce, że proci są kiepscy, że postać Luisa wkurza itp. itd.
Przyznaje, ze oglądam telke i jestem mile zaskoczona, bo moim zdaniem nie jest ona jeszcze taka najgorsza (widziałam kilka gorszych). Owszem postać Luisa jest wkurzająca ale mnie najbardziej wkurza Susana, kobietaktóra chce sie pławić w luksusach i tylko wydawać pieniądze i żeby to osiągnąć za wszelka cenę niszczy życie córki Vanessy. Na początku Vanessa tez mnie denerwowała, ale potem jak zakochała się w Lino to się zmieniła i zrobiła się sympatyczniejsza.
Bardzo polubiłam postać Mariny. Cieze mnie jej podejście do Ricardo. Nie chce na siłe sie z nim wiązać by zapomnieć o Alberto. Jej uczucie do niego powoli dojrzewa. Mam nadzieję, że na końcu będa razem mimo mojej sympatii do Alberto. Alberto bardzo słabo walczy o Marine by być z nią na końcu telki. Bardzo zranił Marine swoim uporem i teraz za to płaci. Podoba mi sie to, że MArina ma mocny charakter. Nie jest w stanie wybaczyć Luisowi, mało tego dowiaduje sie o nim coraz więcej rzeczy na jego niekorzyść, które ją od niego odpychają. Tego nie było w Esmeraldzie.
Oczywiście doktorek Isauro to najbardziej irytująca postać w całej telce. Mogą sobie podać ręke razem z Susanitą.
Zawsze uważałam Esmeralde za dobrą telke, jedną z lepszych, ale w Sin ti Mirada kilka wątków jest dużo lepiej poprowadzonych i rozwiniętych niż w Esmeraldzie.
Nie chce ich porównywać to to telki nakręcone w zbyt dużej rozpiętości czasowej. Sin tu Mirada jest historia współczesnie poprowadzona. Esmeralda zaś jak na lata 90-te nie była złą (jak dla mnie).
|
|
Powrót do góry |
|
|
sońka
Po prostu miłość
Dołączył: 31 Paź 2013
Posty: 1842
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 17:57, 18 Sty 2019 Temat postu: |
|
|
Alberto w końcowych odcinkach zaczyna sobie zdawać chyba sprawę ( od balu na którym Marina zaprezentowała się wspaniale ) że przespał najlepszą rzecz jaka mu się przydarzyła w życiu .
Obawiam się że niestety jest już za póżno na ratowanie czegokolwiek, można tylko usilnie pomagać i starać się być przyjacielem .
Zaczynam lubić patrzeć na Lousa Szczególnie podoba mi się ten jego dzióbek gdy mówi stanowczo - nie
A poza tym już tak bardzo mi nie przeszkadza ,choć wiem że ma się za centrum wszechświata i uważa że prawie wszystko mu wolno . Przecież jest Okaranza
Szkoda że zniknęły odcinki z lektorem akurat gdy zaczęło być ciekawie .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aaron
El Primer Caballero
Dołączył: 28 Lis 2013
Posty: 20471
Przeczytał: 43 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Panel administracyjny Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 18:04, 18 Sty 2019 Temat postu: |
|
|
sońka napisał: | Alberto w końcowych odcinkach zaczyna sobie zdawać chyba sprawę ( od balu na którym Marina zaprezentowała się wspaniale ) że przespał najlepszą rzecz jaka mu się przydarzyła w życiu .
Obawiam się że niestety jest już za póżno na ratowanie czegokolwiek, można tylko usilnie pomagać i starać się być przyjacielem |
Jak dla mnie dla Alberto jest już za późno, za bardzo skrzywdził Marinę Ricardo to jest odpowiedni mężczyzna dla niej, Alberto to takie flaki z olejem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eda Yildiz
Po prostu miłość
Dołączył: 28 Lis 2013
Posty: 2060
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 18:13, 18 Sty 2019 Temat postu: |
|
|
Alberto mimo to, ze miał wątpliwości co do tego czy jest ojcem dziecka to mógł walczyć o Marinę. Przecież tak twierdził, że ją kocha. mógł uznać dziecko i je pokochać a nie odtrącić całkowicie Marine.
Teraz żałuje i ma czego, ale już trochę za późno. Marina zasługuje na to by sobie ułożyć życie z kimś kto ją kocha i o nią walczy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aaron
El Primer Caballero
Dołączył: 28 Lis 2013
Posty: 20471
Przeczytał: 43 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Panel administracyjny Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 18:25, 18 Sty 2019 Temat postu: |
|
|
Gdyby tak bardzo ją kochał to nie wiązałby się z Lucrecią
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eda Yildiz
Po prostu miłość
Dołączył: 28 Lis 2013
Posty: 2060
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 19:04, 18 Sty 2019 Temat postu: |
|
|
Ja myśle, że ją kocha tylko jego własna duma go zgubiła.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aaron
El Primer Caballero
Dołączył: 28 Lis 2013
Posty: 20471
Przeczytał: 43 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Panel administracyjny Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 19:11, 18 Sty 2019 Temat postu: |
|
|
Duma i niezdecydowanie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eda Yildiz
Po prostu miłość
Dołączył: 28 Lis 2013
Posty: 2060
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 19:25, 18 Sty 2019 Temat postu: |
|
|
Wkurzające było to, że skoro tak kocha Marine to mógł zaakceptować to dziecko i decyzję Mariny, że nie che mu niczego udowadniać, bo jest pewna, że to on jest ojcem dziecka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aaron
El Primer Caballero
Dołączył: 28 Lis 2013
Posty: 20471
Przeczytał: 43 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Panel administracyjny Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 19:44, 18 Sty 2019 Temat postu: |
|
|
Ile to przecież już padało deklaracji, że pokocha się dziecko jak swoje. Dlaczego taki Ricardo nie ma z tym problemu?
Nie podoba mi się też zachowanie Erasmo... Umknęło mi pojawienie się byłej (?) dziewczyny Erica, ale podejrzewam, że chłopak miał coś wspólnego z jej pojawieniem się i sam zaaranżował scenę w pubie, aby pogrążyć konkurenta. Ja nie wiem co to za satysfakcja, że w taki sposób wyeliminowało się przeciwnika tym bardziej, jeśli to nieprawda. Strasznie mnie drażni ten pyszałek. Ja na miejscu Erica wiedząc, że mam kogoś takiego za rywala do serca ukochanej oddałbym ją bez walki
|
|
Powrót do góry |
|
|
sońka
Po prostu miłość
Dołączył: 31 Paź 2013
Posty: 1842
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:44, 18 Sty 2019 Temat postu: |
|
|
Oczywiście Erazmo zrobił co zrobił, może wyznaje zasadę że na wojnie i w miłości wszystkie chwyty dozwolone
Oddałbyś Aaronie Yolę Dlaczego
Nie wystarczy jeden Alberto
A Alberto zupełnie się nie sprawdził. To nie chłopak na kłopoty, przecież w najgorszym dla Mariny momencie on nie potrafił jej pomóc.
I nie wiem czy więcej u Alberto dumy czy niezdecydowania
A skoro kocha to co robi z Lukrecją przy boku
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eda Yildiz
Po prostu miłość
Dołączył: 28 Lis 2013
Posty: 2060
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:45, 18 Sty 2019 Temat postu: |
|
|
Ricardo pokochał Marinę taką jaka jest.
Co do Erica i Erasmo... to rzeczywiście Erasmo miał coś wspólnego z tą sceną w pubie. Ta niby była dziewczyna to pielęgniarka ze szpitala. Może i Eric miał z nią coś wspólnego, ale mam wrażenie, ze nie wszystko to co ona tam mówiła to była prawda. To prawda Eric jest kobieciarzem, ale widać, ze teraz na Joli mu bardzo zależy i chce się ustatkować.
Erasmo zagrał nie fair. Nie chce wiedzieć jak zareaguje jola kiedy się dowie, że ta cała akcja w pubie to jego sprawka.
Widać, że Erasmo był dumny z siebie, bo pogrążył rywala. Ale całe szczęście Jola ma za przyjaciółkę Marinę, która radzi jej, by porozmawiała z Ericie. jola sie opiera, ale myślę, ze z nim porozmawia. Przynajmniej liczę na to. Bo podoba mi sie para Eric & Jola. Erasmo mi do niej nie pasuje.
Zastanawia mnie też Prudencia. czy podejrzewa, że Susanita i jej mężulek mają romans? Wydaje mi sie, że tak.
Ostatnio zmieniony przez Eda Yildiz dnia Pią 20:46, 18 Sty 2019, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|