Burza/La Tempestad (2013)Televisa

Not Real

Już nie trzeba, znalazłem odcinki z Univision w jakości HD. :-) Na razie 30, ale mam nadzieję, że gdzieś znajdę resztę.
Co do emisji LT to nie wierzę w nią zbytnio. Ma chyba za mało odcinków jak dla TV4/6, które woli dać jedną telenowelę na jesień, by trwała aż do lata.

AnaPaula

Not Real

Jestem po 19. odcinku. Oglądam wersję z Univision, która ma 80 odcinków, co mnie cieszy, bo prędko skończę tę telenowelę.
Damian i Marina nie mogą być razem, chociaż już coś tam sobie wyznali. Wątek Jazmin i Lazara nudzi, gąska jak w każdej innej produkcji Televisy... Nora salinas w roli Rebeci nie ma co robić, a Daniela Romo mogłaby sobie odpocząć zamiast nas męczyć swoją obecnością w telenoweli i swoim wyciem i przebieraniem się za dziwkę.

Notecreo

oj Romo strasznie mnie wkruzala, nie przekonywala mnie jej bohaterka, motywy postepowania i te spiewy.

Not Real

Jestem na etapie pożaru w fabryce Neptuno i... nic się nie dzieje. Wciąż oglądamy Romo, która beczy albo wspomina i wspomina... Zero akcji. Nie dość, że niewielu jest bohaterów, to jeszcze wielu z nich nic nie robi i nie znaczy - np. Rebeca, Jose, Olinto, Beatriz (swoją drogą Sorte i te jej plastikowe wargi... masakra)... W dodatku nastąpiło ocieplanie wizerunku Damiana - okazuje się, że dotuje na kościół i bawi się z jakimiś dzieciakami - nie rozumiem, dlaczego tworząc jego postać obdarzono ją charakterem i charyzmą, a teraz mu się ją odbiera? Televisa, Televisa... Laughing

Notecreo

wargi Sorte maja wlasne konto i numer pesel Laughing

Not Real

Hahaha!

Not Real

Rzucam to w cholerę! Laughing

LT, podobnie jak każdego dzieła Televisy z ostatnich 14 lat nie da się oglądać. Poza protagonistami i antagonistką nie ma tu żadnego przyciągającego bohatera, ale co najgorsze - u nikogo poza nimi nic się nie dzieje... Romo tylko wciąż wspomina, pieje i beczy, Sorte też tylko wyje, Salinas tylko pojawia się na ekranie ( to ma być nowoczesna, "wyzwolona" kobieta? Jest w telenoweli od ponad 10-ciu odcinków i nic nie robi, tylko rozmawia z siostrą hahaha), a Evora robi srogie miny i podnosi głos (no ileż można, od 11-tu lat, chłopie, grasz tego samego bohatera!!!)... Sanchez też taki typowo Televisowy - jak antagonista, to super zły i super przestępca, zabawia się z dziwkami i chce posiąść protagonistkę (chociaż jego młodzieńcza przeszłość jako zakompleksionego kujona jest na plus, no i skrzypce!). Nuda. Zero oryginalności. Żeby było gorzej, dostajemy sceny ocieplania wizerunku Damiana albo Mariny gdzie poucza bite kobiety i grozi ich mężom, co kompletnie nic nie wnosi do serialu. Z folklorem też mogli by sobie dać spokój - w każdym "dziele" Televisy od lat zawsze jest jakaś gąska z warkoczykami albo ubrana w jakieś pstrokate łachy. Brakuje produkcji takich, które toczą się naprawdę w stolicy, w wypasionych rezydencjach (i przede wszystkim z jasnymi wnętrzami!!!), a bohaterowie ubierają się modnie i z klasą.

Costa

Not Real

Wydaje mi się, że chyba głównie narzekano na miłosny trójkąt, który jednak jest największy atutem tej telenoweli?

AnaPaula

Głównie to narzekano i narzeka się ( Rolling Eyes

) na Ximenę, która (bynajmniej wg mnie, ale 95% komentatorów ma odmienne zdanie) nie była najsłabszym punktem telenoweli Laughing

Ale najlepiej, jak etatowe gwiazdy Televisy - Evora, zrzucą winę na nowicjuszkę i już jest wytłumaczenie Evil or Very Mad

Not Real

Zobaczyłem, że w dalszych odcinkach pojawia się w końcu siostra bliźniaczka (a także Mariana Seoane), a także, że poddano liftingowi wizerunkowemu nie tylko Damiana ale i Esthercitę. I tym samym zyskaliśmy 2 dodatkowe bohaterki które wyglądają podobnie jak protagonistka (jak nie 3) i podlotek Esthercita zmieniła się w przebiegłą intrygantkę. Do tego masakryczna zmiana czołówki... Televisa naprawdę nie potrafi zrobić nic dobrze??? Laughing

Notecreo

Mnie sie podobal watek blizniaczej siostry Mariny, Ximena fajnie zroznicowala obie siostry bez popadania w egzaltacje.

Azucena

No i puszczą nam w tv4 Smile

obejrzę parę odcinków,może nie taki straszny diabeł jak go malują Very Happy