Burza/La Tempestad (2013)Televisa

Hermosa

Ciekawe co wykombinują w kolejnych odcinkach Hernan z Fulgenciem... Już zaczynam się bać, że wyniknie z tego jakaś grubsza afera... Oby tylko Marina poznała w porę, jaki Hernan jest naprawdę... Ale to się zobaczy w kolejnym odcinku...

W poprzednim poście zapomniałam napisać, że Marina i Damian wyglądali słodko, kiedy tak o sobie nawzajem myśleli... Uwielbiam flashbacki w telenowelach... Niestety wkrótce może się okazać, iż kapitan Fabre miał całkowitą rację mówiąc, że wejście kobiety na statek przynosi pecha...

M@rcin

W tej rudej fryzurze Laura bardzo przypomina Gabrielę Spanic z czasów "Kobiety ze stali" Wink

Co do Mariny, to jestem zauroczony zarówno postacią jak i aktorką. Przepiękna kobieta i z grą radzi sobie całkiem nieźle. Tym bardziej biorąc pod uwagę, że to jej debiut na ekranie.

Ogólnie telenowela bardzo przyjemna w odbiorze. Nie ma tutaj takiego ciężkiego klimatu jak na przykład w "Nieposkromionej miłości", tak więc oglądalność powinna dopisać Smile

No i jeszcze jeden z moich ulubionych lektorów, czyli Radosław Popłonikowski Smile

Dawno go nie słyszałem w żadnej telenoweli. Ostatnio chyba w "Triumfie miłości", nomen omen również produkcji Salvadora Mejíi Wink

Hermosa

Ximena jest piękna, to trzeba przyznać... I pasuje do Williama... Kolejny raz Maite u boku Williama bym chyba nie zdzierżyła, więc dobrze, że zaangażowali kobietę o takim własnie typie urody...

Aaron

Hombre

Notecreo

Ximena zostala z gory skreslona, a wg mnie nie odbiega poziomem gry od pewnych topowych meksykanskich aktorek, chociaz ma o wiele mniejsze doswiadczenie. Nie jest aktorka wybitna, ale sie stara i to widac w miare rozwoju telenoweli.Do tego jest tak piekna, ze czego nie dogra, to "dowyglada" ;)

Hermosa

Gdybym była facetem, na pewno zakochałabym się w takiej dziewczynie... W końcu Ximena była miss i z każdym odcinkiem coraz bardziej widać, że sobie zasłużyła na ten tytuł... Smile

Aaron

Hermosa

Zgadzam się w 100%... I pewnie nie tylko ja...

Anna.

Telenowela nie jest wcale taka zła.
Podobało mi się jak Marina podarła umowę Damiana. Hasełka kapitana także są cudowne. Ogólnie uwielbiam już parę Damian & Marina.
Ester należało się od ojca to lanie. Miała za swoje. Dobrze, że przynajmniej wyznała Marinie prawdę.

Aaron

O tak! Marina porządnie utarła nosa Damianowi drąc jego umowę Laughing

Anna.

To był jeden z najlepszych momentów Smile

AnaPaula

Esthercita jest niemożliwa Laughing

Najpierw nakłamała, potem dostała lanie, wypłakała Mayui, a na koniec się upiła i wyznała Marinie prawdę :smt042 Scena w więzieniu i te spojrzenia... Smile

Oglądam początkowe odcinki po raz kolejny i moja opinia na temat gry Xime się nie zmieniła Wink

Widać, że włożyła w nią swoje serce, a dla mnie to jest najważniejsze :smt049 No i dodatkowo jest nieziemsko piękna...

Hombre

Podoba mi się, że miedzy protami nie ma od razu wielkiej miłości od pierwszego wejrzenia, jak to zwykle bywa tylko drą ze sobą koty od samego początku, dzięki temu jest dużo ciekawiej, a ich sceny mają ikrę Very Happy

Esthercita nie jest taka zła, jak wtedy, gdy oglądałem w oryginale, jej zachowanie nie jest już tak irytujące, ale po prostu śmieszne Laughing

I wolę ją od typowych zapychaczy, które ostatnio stosuje Mejia w swoich produkcjach Wink

Tak samo jednak jak podczas premiery w MX wkurza mnie Delfina, ta aktorka w LFDD też była nie do zniesienia, a tutaj jej rola jest kopią tamtej Rolling Eyes

Lazaro i Jazmin wymienili już spojrzenia, oboje są w niezręcznej sytuacji, czekam na ich kolejne sceny Smile